Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Michalak z Czarnych Słupsk: Czuję się dobrze z wyzwaniami, bo wtedy gram swoją najlepszą koszykówkę

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
29-letni Michał Michalak będzie grał już w 15. klubie w swojej koszykarskiej karierze
29-letni Michał Michalak będzie grał już w 15. klubie w swojej koszykarskiej karierze Jakub Steinborn
Polską Ligę Koszykówki zna od podszewki, bo grał w wielu jej klubach. W ostatnich latach próbował sił także w lidze włoskiej, niemieckiej, hiszpańskiej czy tureckiej. Rzucający obrońca Michał Michalak związał się z Grupą Sierleckimi Czarnymi Słupsk i ma być liderem słynącego z waleczności zespołu.

Dzięki nowej umowie Czarnych Słupsk z Energą pojawił się pan w klubie. To chyba dobrze, że jest taki solidny sponsor, bo wtedy można działać w pełni profesjonalnie?
Z perspektywy klubu z pewnością to jest bardzo dobra wiadomość. Strategiczny sponsor to nawiązanie do tradycji z poprzednich lat. Myślę, że to świadczy o tym, że klub rośnie w siłę i z powrotem buduje swoją markę. To rozpoznawalny sponsor, spółka Skarbu Państwa, co daje podstawy finansowe. To dobry krok w kierunku rozwoju dla Czarnych, żeby mogli budować swoją pozycję w czołówce Polskiej Ligi Koszykówki.

Czarni Słupsk od kilku lat się reaktywują, a od dwóch lat pozytywnie mieszają w lidze. Jak ocenia pan potencjał tego zespołu?
Na początku sezonu jest dużo niewiadomych, jak to będzie wyglądać na tle ligi w meczach o stawkę. Na przestrzeni sezonu to się będzie jeszcze zmieniało. Nasza liga ma to do siebie, że jest dużo transferów śródsezonowych, które też czasami zmieniają jej oblicze.
Biorąc pod uwagę obecny stan, myślę, że mamy niezłą drużynę, jej trzon. Na pewno każdy mecz, każde zwycięstwo, które chcemy osiągnąć, będzie wymagało od nas dużego zaangażowania. To nie jest tak, że jesteśmy potencjalnym faworytem w każdym spotkaniu. Tak naprawdę wszystko musimy sobie wyszarpać. Nie możemy sobie pozwolić na jakieś rozprężenie, czy takie luźne podejście. Jeżeli faktycznie gramy z zaangażowaniem, agresją, to nasza gra wygląda całkiem dobrze.

Ta agresja i zaangażowanie to chyba znaczek firmowy Czarnych Słupsk?
Tak. Biorąc jeszcze pod uwagę żywiołową publiczność, która zawsze wspiera w domu, i halę Gryfia, która ma swoją historię i w której nie gra się lekko drużynom przeciwnym, ten charakter jest znakiem rozpoznawczym słupskiej drużyny. A mogę to powiedzieć z własnego doświadczenia. Myślę, że to też jest coś, co trzeba utrzymać w tym sezonie.

Co pana przekonało do tego, żeby wybrać ofertę ze Słupska?
Z pewnością osoba trenera Mantasa Česnauskisa, który na przestrzeni ostatnich lat pokazał, że potrafi z teoretycznie underdogową drużyną osiągać wysokie cele. Jego filozofia gry, gdzie zawodników o moim typie, na mojej pozycji, potrafił bardzo dobrze wykorzystać w swoim systemie. Zna mnie i wie, co potrafię oraz jak lubię grać. Widzi to w swoim pomyśle, a dla zawodnika, takiego jak ja, to bardzo ważne. Wtedy mogę się czuć swobodnie i odgrywać ważną rolę w drużynie. Podjęliśmy współpracę i dlatego bardzo szybko doszliśmy do porozumienia.

Ma pan odgrywać kluczową rolę w drużynie. Jak z takim bagażem się pan czuje?
Zawsze bardzo dobrze czułem się z takimi wyzwaniami. To były momenty, w których grałem swoją najlepszą koszykówkę. Cieszę się, że będą miał taką możliwość. Wiadomo, że wiąże się z tym odpowiedzialność i jakaś presja. Traktuję to jednak jako takie koszykarskie wyróżnienie. Wchodzenie w taką rolę jest dla mnie bardzo motywujące. Cieszę się, że mogę podjąć takie wyzwanie.

Dużo w tej pana karierze klubowej się dzieje. W wielu zespołach już pan grał. Sprawdzał pan też bezpośrednio różne ligi w Europie. W jakim kierunku się pan, mówiąc kolokwialnie, sportowo otrzaskał?
Na przestrzeni ostatnich lat grałem w kilku ligach. Były też w międzyczasie różne kluby w PLK. Grałem na różnych poziomach, w różnych rozgrywkach. Liznąłem, powiedzmy, troszkę innej koszykówki. Na pewno mam więc inną perspektywę i myślę, że dla zawodnika to duża wartość dodana. Doświadczenia i umiejętności sportowe dodają pewności siebie. Sprawia to, że sama gra, jej czytanie, zachowanie się na boisku jest łatwiejsze. Cieszę się, że miałem taką możliwość i mam nadzieję, że nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa.

To co dobrego z tych lig, które pan obserwował od środka, chciałby pan teraz wszczepić w drużynę Czarnych?
Koszykówka obecnie zmierza w jednoznacznym kierunku i charakteryzuje się tym, że gra jest coraz szybsza, a coraz więcej znaczenia ma szeroko pojęta energia oraz agresja na boisku. Każdy zawodnik musi wnosić sto procent zaangażowania i takiej pozytywnej agresji. Bez tego ciężko jest wygrywać mecze. Przekłada się to oczywiście na obronę, gdzie gra jest coraz szybsza, coraz bardziej atletyczna, i trzeba w niej postawić twarde warunki przeciwnikowi. Do tego dochodzą potem elementy wyszkolenia technicznego, organizacji gry, czytania gry w ataku, który opiera się coraz bardziej na indywidualnych umiejętnościach zawodników. To podstawy, które w każdej lidze i klubie trzeba wnieść ze sobą. A do tego dochodzą elementy, takie jak filozofia gry, która zależy od trenera. Z mojej perspektywy, mając doświadczenia z gry na różnych poziomach, mogę wnieść więcej spokoju i takiej mądrości koszykarskiej. Moja charakterystyka jest taka, że zawsze byłem strzelcem, zdobywającym punkty, kreującym grę, więc pewnie w tym będzie moja odpowiedzialność w tej drużynie.

Na co stać Czarnych w sezonie 2023/2024? Co będzie waszym celem?
Wybiegając w przyszłość, to na pewno chciałoby się walczyć o jak najwyższe cele. Sezon jest jednak długi, a liga jest nieprzewidywalna. Generalnie najlepiej skupić się na tych następnych meczach. Gramy jeden mecz w tygodniu, więc przygotowujemy się do konkretnego przeciwnika. W trakcie rozgrywek układ sił z pewnością się ukształtuje w Orlen Basket Lidze. Wtedy okaże się, kto jest lepszy, a kto gorszy. Wiadomo, że papier nie gra. Ostatnie lata pokazywały, że nie ma co się przywiązywać do składów teoretycznie mocniejszych lub słabszych. Myślę więc, że mamy potencjał, aby grać dobrze i bić się z każdym o zwycięstwo. Zobaczymy, jak to w sezonie będzie funkcjonować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki