- Po zwycięstwie na trudnym terenie w Ząbkach wszyscy myśleli, że w tym meczu będzie łatwo i przyjemnie. Oczywiście przestrzegałem swoich zawodników. Widzieli fragmenty meczów, w których Sandecja gra szybko i dynamicznie do przodu. Szkoda, że straciliśmy dziś bramkę, bo myślę, że to było zupełnie niepotrzebne - powiedział po spotkaniu trener Mariusz Pawlak.
W drugiej połowie, a konkretnie od 72. minuty, Chojniczanka musiała radzić sobie bez jednego zawodnika. Drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, zobaczył bowiem Piotr Kieruzel.
- W pierwszej połowie graliśmy zdecydowanie lepiej niż w drugiej. Cieszymy się ze zwycięstwa, bo możemy w dobrych humorach rozjechać się na święta - dodał trener Pawlak.
W kolejnym pojedynku Chojniczanka zagra w Tychach z miejscowym zespołem GKS-u. Mecz ten zaplanowano na najbliższą sobotę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?