Mamy są ładniejsze, świetnie smażą klopsy i dużo śpią

Mamy nie mają brody. Zawsze pięknie pachną. Ich „najukochańszą czynnością domową jest spanie”. Dzieci z Niepublicznego Przedszkola „Plastuś” w Starogardzie Gd. opowiadały o mamach w związku z Dniem Matki, który przypada 26 maja. Dzieciaki jak zwykle okazały się być wnikliwymi obserwatorami, których uwadze nie ujdzie żaden szczegół. Jaki obraz mam kształtuje się na podstawie ich opowieści? Okazuje się na przykład, że mamy przedszkolaków często są bardzo zmęczone.

- Mama siada przed telewizorem i już po chwili śpi. Chce oglądać „M jak miłość”, no ale zasypia. Przez to zasypianie ciągle nie wie, co się dzieje w tym serialu - twierdzi Antek.

- Ja mam podobny problem - odpowiada Nataszka. - Moja mam też zasypia, ale pije dużo kawy i wtedy te powieki tak jej nie opadają. Trudno powiedzieć, czy kawa pomaga. Czasem nawet napita kawą mama śpi i nic nie można poradzić.

- Moja mama też jest zmęczona, nawet czasem chrapie, ale nie tak głośno. Raz włożyłem jej w nos kawałek ciastka, chciałem zobaczyć co się stanie. No, ale wydmuchała go - twierdzi z kolei Paweł.

- Jak wszystko spada na barki takiej mamy, to ona po prostu musi spać. Co ma zrobić? Śpi! Chyba to nie jest aż takie dziwne! Dlatego ja jej codziennie pomagam i opiekuję się pieskiem, żeby mama mogła sobie spokojnie poczytać albo iść na zakupy - twierdzi Jessica.

Na temat wyglądu swoich mam, dzieci są w stanie powiedzieć niejedno.

Generalnie mama różni się od taty brakiem kluczowego atrybutu, jakim jest zarost na twarzy. Dowiadujemy się też, że mają „cienki głos, dość dużo mówią, są ładniejsze” oraz dbają o czystość i to - zdaniem maluchów - z przesadą. Ideę czystych rąk starają się wpoić swoim pociechom za wszelką cenę. Niekiedy odbywa się to przy pomocy nieco podniesionego głosu.

- Ciągle tylko myć te ręce trzeba! Człowiek spokoju nie ma. Moja mama ma bardzo czyste ręce, aż takie białe - zauważa Wiktorek.

- To prawda! Moja mam też ciągle mówi, że mam iść do łazienki umyć ręce. Ja to robię, bo bakterie czyhają zamaskowane w paznokciach - mówi Filip.

- W ogóle wszystkie mamy są takie czyste i umyte. Zauważyłam, że panowie to nie zawsze. Mamy są głównie pofarbowane, żeby jeszcze ładniej wyglądać. A tata się nie farbuje, ciekawe dlaczego? - zastanawia się Agatka.

- Mama jest bardzo duża. Nie wiem dokładnie, ile ma lat. Prawdopodobnie 12 - opowiada Magda. - Wszyscy mówią, że ja jestem jak mama, tylko że mniejsza. I mam charakter po mamie. Jestem taką kopią.

- Mamy czasem mają loki a czasem sobie wygładzają włosy. A tata jest łysy. To jest bardzo dziwne - mówi Antek.

Mamy przedszkolaków najczęściej są zmotoryzowane. Świetnie radzą sobie za kierownicą (w czym dorównują tatusiom).

Niekiedy jednak przewyższają ich pod względem opanowania w aucie. Chociaż wypadki też się zdarzają.

- A wiecie co? Moja mama dość dobrze jeździ, ale raz przejechała jelonka na drodze - zdradza Agatka.

- Mama raz ominęła znak, nie zauważyła go czy coś i nie skręciła - twierdzi Julka.

- Gdyby miała nowy samochód, to na pewno jeździłaby dużo lepiej - mówi Magda.

Jeśli chodzi o to, co najbardziej mamy chciałyby otrzymać z okazji swojego święta, to zdania są podzielone. Mamy bywają romantyczne i wówczas ucieszą się z kwiatów, ale inne wolałyby bardziej praktyczne podarki.

- Ona po prostu chciałaby otrzymać pieniądze - nie ma wątpliwości Natasza.

- Moja lubi kwiaty, a najbardziej takie dmuchawce - stwierdza Antek.

- Mojej mamie najbardziej podobałoby się serduszko albo coś wykonanego przeze mnie, ona kolekcjonuje takie rzeczy - dodaje Agatka.

- Myślę, że pierścionki byłyby najodpowiedniejszym prezentem dla mojej mamy. No może też diamenty ... Ona ma dużo pierścionków, ale ciągle chce więcej. Lubi też książki, tylko nie ma czasu czytać - twierdzi Julka.

- Moja właściwie wszystko lubi, jakby tak się zastanowić, ale chyba najbardziej chciałaby takie rękawiczki na rower - dodaje Antek.

Mamy spełniają się zawodowo, wiele z nich prowadzi dom. Specjalizują się w gotowaniu. Zdaniem przedszkolaków najlepiej wychodzą im klopsy, pierogi i ... zupki z torebki. - A raz to jajko bardzo śmierdziało u nas, było zgnite i mama tego nie widziała... - wspomina Antek. - Dużo pomagam mamie w kuchni, na przykład obieram marchewkę, żeby szybciej zrobić obiad.

- Możecie mówić co chcecie, ale moja mama robi najlepsze klopsy - stwierdza Majka.

- Czasem mama chce zrobić coś innego, ale ja mówię, żeby zrobiła klopsy. Są one wystrzałowe. No mogą też być pierogi lub zupka chińska, ale na drugim miejscu - dodaje Jessica.

Przedszkolaki zgodnie twierdzą, że „bycie mamą jest niezwykle ciężkie”.

- Nie możesz od tego nigdzie uciec. Ja bym nie chciał być mamą - mówi filozoficznie Tobiasz.

- Ciągle coś się ma na głowie. Trzeba na przykład dziecko wykąpać, potem zrobić mu jedzenie, bo chodzi ciągle głodne. I jeszcze za to wszystko nie płacą - kwituje Magda.

- Kąpanie to jeszcze nic, gorsze są pieluchy. Mama musi je zmienić dziecku. Nie może sobie powiedzieć, że teraz ogląda serial - stwierdza Julka.

- A moja to pracuje jako pielęgniarka i się opiekuje chorymi, a potem jeszcze musi się opiekować rodziną w domu. Jest taką podwójną mamą - dodaje Agatka.

- No tak, ale bez mam nie byłoby nas. Bycie mamą to jest takie powołanie. Trzeba mieć do tego wielki talent i przede wszystkim miłość do dzieci - dodaje Tobiasz.