Jaka była ta dawna Christina?
Sama pani widzi na zdjęciach - piękna, inteligentna, z planami na przyszłość. Miała niedługo wziąć ślub, była szczęśliwa.
A dziś?
Dziś... Były narzeczony już jej nie towarzyszy. W te dni, kiedy przebywa w moim mieszkaniu, kiedy poddawana jest intensywnej rehabilitacji, na pewno jest szczęśliwsza niż w domu opieki, do którego wraca na cztery dni w tygodniu. Tam nie ma żadnej rehabilitacji, żadnych ćwiczeń, akupunktury, muzykologii, masaży. Dlatego powiedziałam córce, że moim obowiązkiem wobec niej jest walka o jej przyszłość, o to, by zapewnić jej na resztę życia pieniądze na rehabilitację. Po to tu jestem.
Czy te wszystkie zabiegi przynoszą jakieś rezultaty?
Przez ostatnie lata Christina poczyniła pewne postępy. Korzystamy z konsultacji medycznych w bardzo dobrej klinice w Uppsali. Pracują tam świetni neurolodzy, mający duże sukcesy w postępowaniu z pacjentami, znajdującymi się w stanie śpiączki. To oni zalecają, jak powinno się postępować z Christiną.
Jaki wobec tego jest obecny stan Pani córki? Piszemy, że znajduje się w stanie wegetatywnym...
Zdaniem lekarzy, przekroczyła ona granicę stanu wegetatywnego i można już mówić o minimalnej świadomości.
Słyszałam, że wypowiada słowo "mama"...
To prawda.
Christina Hedlund trafiła do szpitala w Gdańsku na początku sierpnia ubiegłego roku. Po zakończeniu zabiegu powiększenia piersi, już po opuszczeniu sali operacyjnej, pacjentka straciła oddech. Kobieta zapadła w śpiączkę.
Jesienią ubiegłego roku o dramacie Christiny poinformowała szwedzka telewizja. Sprawą zajęli się również polscy dziennikarze, a Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wszczęła śledztwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?