Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malborska lecznica ma spory problem z pijanymi

Jacek Skrobisz
Dyrektor Dariusz Kostrzewa: - Nie ma dnia, by do izby przyjęć nie trafiła pijana osoba
Dyrektor Dariusz Kostrzewa: - Nie ma dnia, by do izby przyjęć nie trafiła pijana osoba Anna Arent-Mendyk
Szpital narzeka na nietrzeźwych w izbie przyjęć. Policja twierdzi, że wypełnia swoje obowiązki

Malborski szpital domaga się rozwiązania problemu, jaki stanowią osoby nietrzeźwe, trafiające do lecznicy. Często nie wymagają hospitalizacji, ale przebywają w izbie przyjęć do czasu wytrzeźwienia, a to z kolei oznacza niezbyt przyjemne doznania dla pacjentów, czekających na wizytę u lekarza.

- Nie ma dnia, by do izby przyjęć nie trafiła jakaś pijana osoba - mówi Dariusz Kostrzewa, dyrektor szpitala. - Badamy taką osobę, ale gdy okazuje się, że nie potrzebuje pomocy medycznej, to nie ma komu jej zabrać do izby wytrzeźwień. Nie wyrzucimy jej ze szpitala, bo to przecież człowiek, ale często są to osoby, które nie dbają o higienę, cuchną, a to nie jest miłe dla pacjentów, którzy siedzą w izbie przyjęć.

Pijani są przywożeni do szpitala w różnych okolicznościach. Czasem przez karetkę pogotowia, czasem prosto z ulicy przez osoby postronne, które zaniepokoiły się stanem zdrowia nietrzeźwego. Także policja przywozi mieszkańców z promilami. Stróże prawa twierdzą, że robią to tylko w dwóch przypadkach. Po pierwsze, by uzyskać pomoc medyczną dla zatrzymanego, po drugie, gdy potrzebują opinii medycznej, czy delikwent może przebywać w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych w KPP Malbork, czy należy go jednak zawieźć do izby wytrzeźwień, która jest w Elblągu.

Dyrektor szpitala, pełniący także funkcję radnego, problem odbioru pijanych z lecznicy i przewozu do izby wytrzeżwień zgłosił już na posiedzeniu Rady Miasta. - Wożenie pijanych do izby wytrzeźwień to zadanie gminy - mówi dr Kostrzewa. - W miastach, gdzie istnieje taka placówka, nietrzeźwi są dowożeni przez policję. U nas policja odpowiada, że ma inne pilne zadania. Miasto powinno zorganizować transport dla osób, które powinny trafić do placówki w Elblągu.

W planach są rozmowy między szpitalem, Urzędem Miasta i policją. Burmistrz Andrzej Rychłowski zapowiedział spotkanie z komendantem powiatowym w tej sprawie. Przypomina też, że miasto udziela pomocy finansowej policji z przeznaczeniem na zakup paliwa i w ramach tej pomocy są też zawarte dowozy do izby wytrzeźwień.

- My wykonujemy swoje obowiązki należycie - mówi Tomasz Czerwiński, oficer prasowy malborskiej policji. - Od czerwca do listopada bieżącego roku zawoziliśmy nietrzeźwych do Elbląga 48 razy. Trzeba pamiętać, że muszą być podstawy, by zawieźć daną osobę do izby wytrzeźwień. Nie wszystkie osoby się do tego kwalifikują. Potrzebna jest współpraca wszystkich trzech stron, by znaleźć rozwiązanie tego problemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki