Malbork przygotowuje program rewitalizacji, który mógłby objąć większą część miasta. Teraz głos mają mieszkańcy

W Malborku słowo „rewitalizacja” jest już znane. To proces, który toczy się nie tylko na oczach mieszkańców, ale z ich udziałem, bo wiele zmian, które wprowadzane są od kilku lat, jest z zainteresowanymi dokładnie omawiana. To malborczycy decydowali, jak mają wyglądać choćby place i tereny zielone: Skwer Papy Smerfa, „plac kasztanowy” u zbiegu ul. Reymonta i Prusa, pl. 3 Maja, ze słynnym „czołgiem”, czyli działem samobieżnym. To podczas konsultacji zdecydowano, jak ostatecznie ma wyglądać park za Szpitalem Jerozolimskim.

ZOBACZ TEŻ: Malbork. Teren za Szpitalem Jerozolimskim prawie gotowy. Pełno dzieci i rodziców na placu zabaw pokazuje, że to potrzebna inwestycja

Przemiany dotyczyły także zabytkowej tkanki, bo wiele budynków zyskało blask, jaki utrwalili na fotografiach przedwojenni fotografowie. Miasto postawiło również na zmiany społeczne, pracę z dziećmi i młodzieżą oraz rodzicami w placówkach społecznych. M.in. na te potrzeby zaadaptowano dawną kaplicę Stowarzyszenia Misyjnego St. Crischon przy ul. Sienkiewicza i wieżę ciśnień na pl. Słowiańskim.

Na te działania magistrat uzyskał unijne dofinansowanie. Teraz chce ten manewr powtórzyć, starając się o zewnętrzne środki na kolejny etap szlifowania miejskiej przestrzeni. Dlatego Malbork znów został dokładnie prześwietlony. Miasto podzielono na 15 jednostek, by sprawdzić, gdzie jest najwięcej problemów do rozwiązania. Zgodnie z ustawą o rewitalizacji, o stanie kryzysowym obszaru decyduje koncentracja negatywnych zjawisk społecznych współwystępująca z innymi niekorzystnymi danymi w co najmniej jednej ze sfer: gospodarczej, środowiskowej, przestrzenno-funkcjonalnej i technicznej. To była mrówcza praca, bo analizując poszczególne jednostki wykorzystano łącznie 36 wskaźników, z czego 19 w sferze społecznej, 3 w sferze gospodarczej, 3 w sferze środowiskowej, 8 w sferze przestrzenno-funkcjonalnej oraz 3 w sferze technicznej.

Wyszło, że najpilniejsze działania potrzebne są na obszarze zajmującym 236,61 ha, czyli 13,8 proc. powierzchni Malborka i zamieszkiwanym przez 13 402 osoby, czyli 37,8 proc. całej społeczności. To Przedmieście, którego wschodnią granicę stanowią ulice Jagiellońska i Sobieskiego, od południa obszar graniczy z dzielnicą Wielbark, natomiast w części północnej granicę wyznaczono w ciągu ulic Grunwaldzkiej, Słowackiego i Zapolskiej.

Ciekawostką jest wytypowanie Centrum. Jego wybór uzasadniony jest otoczeniem kompleksu zamkowego i potrzebami ochrony krajobrazowej w różnych formach oraz kształtowaniem kompleksowej oferty turystycznej i kulturalnej, tym bardziej, że są tam obiekty użyteczności publicznej, choćby Ratusz czy Szkoła Łacińska. To mogłoby poskutkować większą aktywnością społeczną mieszkańców tej części miasta. Są też przyziemne problemy, jak konieczność poprawy stanu infrastruktury technicznej, zarówno podziemnej, jak i dróg. A wśród postulatów pojawia się też humanizacja zabudowy wielorodzinnej na terenach dawnego Starego Miasta. To blokowisko, które obecnie jest sypialnią, a z uwagi na sąsiedztwo zabytkowej warowni odwiedzanej przez tysiące turystów mogłoby tętnić życiem.

Trzeci obszar to Śródmieście Północne położone na południe od al. Rodła, od wschodu ograniczona ul. Sikorskiego i terenami przemysłowymi – Cukrownią, od południa ul. Bema i Westerplatte, od zachodu ul. Mickiewicza i od południowego-zachodu ul. Konopnickiej.

Tkanka miejska w obrębie tej jednostki stanowi niejako przedłużenie obszaru Centrum w zakresie ciągłości zagospodarowania zabudową zabytkową, przemieszanej z zagospodarowaniem powojennym i współczesnym. Z analiz wynika istotny udział historycznej zabudowy o funkcji mieszkaniowej oraz mieszkaniowo-usługowej w złym stanie technicznym w tej jednostce (szczególne nagromadzenie obiektów zabytkowych). Jednocześnie w omawianej jednostce występuje największy zakresem problemów społecznych stwierdzonych w ramach diagnozy wskaźnikowej obszarów – zidentyfikowano występowanie 15 kryzysowych zjawisk społecznych spośród 19 wszystkich analizowanych zjawisk społecznych – czytamy opublikowanych przez magistrat dokumentach.

To na razie propozycje obszaru, teraz władze liczą na opinie malborczyków.
Konsultacje mają na celu zapewnienie udziału mieszkańców w przygotowaniu dokumentów dotyczących procesu rewitalizacji. To także okazja do wymiany wiedzy, informacji, poznania uwag dotyczących propozycji granic i sposobu wyznaczenia obszaru zdegradowanego i obszaru rewitalizacji w Malborku – informuje Anna Olkowska-Jacyno, koordynator Zespołu ds. Rewitalizacji Miasta Malborka.

Projekt Gminnego Programu Rewitalizacji 2030 został udostępniony w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej w zakładce "Zamierzenia i Programy". Znaleźć tam można projekt uchwały Rady Miasta Malborka wraz z diagnozą, formularzem zgłaszania uwag, ankietą oraz propozycją graficzną wyznaczającą obszar zdegradowany obszar rewitalizacji.
Podsumowaniem konsultacji społecznych będzie debata z udziałem mieszkańców, która odbędzie się 24 października o godz. 16.30 w Urzędzie Miasta Malborka.