Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malbork: Mariusz W., pseudonim "Bronek" odpowie przed sądem za rozbój w Monachium

Radosław Konczyński
Mariusz W., ps. Bronek, 38-latek pochodzący z Malborka, wkrótce wróci do swojego rodzinnego miasta. Przed tutejszym Sądem Rejonowym będzie odpowiadał za rozbój dokonany w 1995 roku w Monachium.

"Bronek", były mieszkaniec Malborka, jest znany ze sprawy toczącej się od jesieni ub. roku w Sądzie Okręgowym w Gdańsku, gdzie odpowiada za zabójstwo. W listopadzie 1995 roku w lesie za cmentarzem komunalnym w Malborku został zastrzelony 19-letni mieszkaniec Wielkopolski.

Sąd przesłuchał świadków w procesie "Bronka"

Pięć miesięcy wcześniej w 1995 r. Mariusz W. wraz z trzema innymi Polakami napadł na pensjonat w Monachium. Spotkali się 9 czerwca po południu na Marienplatz, pili alkohol w pobliskim parku, a potem poszli do hotelu Mirabell, gdzie jako portier pracował Polak, Janusz W. Poprosili go o nocleg i, na swoje nieszczęście, spełnił ich prośbę. W środku nocy zwabili go do pokoju pod pretekstem tego, że... wypadło okno. Gdy portier się zjawił, napastnicy bili go, zakleili usta plastrem, a Mariusz W. - jak wynikało z ustaleń niemieckich śledczych - dusił. Zabrali ofierze klucze, a potem wyjęli z kasy i sejfu w portierni 5200 marek. Taki przebieg zdarzenia ustaliła policja z Monachium.

40 tożsamości "Bronka", czyli poszukiwany przez 15 lat

Mariusz W. ukrywał się przez kilkanaście lat. Po zatrzymaniu ponad roku temu w Hiszpanii i sprowadzeniu do Polski strona niemiecka - na zasadzie przekazania ścigania - przesłała akta monachijskiej sprawy do prokuratury w Malborku. Akta musiały być strona po stronie prze-tłumaczone przez biegłego tłumacza. Kiedy ten zakończył swoją pracę, prokurator prowadzący sprawę mógł przedstawić Mariuszowi W. zarzuty. Podejrzany przyznał się, ale nic więcej nie powiedział, korzystając z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Postępowanie dotyczące Monachium prokuratura zamknęła pod koniec czerwca. Może się zdarzyć tak, że "Bronek" będzie jednocześnie uczestniczył w dwóch procesach. W Sądzie Okręgowym w Gdańsku trwa bowiem proces o zabójstwo z listopada 1995 r.

- Aktualnie w sprawie wyznaczono jeden termin - 30 sierpnia br. Na rozprawę wezwano biegłych psychiatrów. Może to wskazywać na zbliżający się koniec procesu. To jednak będzie wiadomo właśnie 30 sierpnia - wyjaśnia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy SO w Gdańsku.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki