Nie wyszedł wam ten mecz ze Śląskiem?
Zdecydowanie nie. Dobrze się mecz zaczął, graliśmy swoje. Niestety, już w 5 minucie straciliśmy bramkę samobójczą. W 10 minucie czerwona kartka, rzut karny i praktycznie było już po meczu. Ciężko cokolwiek powiedzieć.
Z Legią wasza gra w drugiej połowie wyglądała znacznie lepiej. Skąd taka róznica w dyspozycji?
Czerwona kartka ustawiła spotkanie. Grając 80 minut w osłabieniu ciężko jest coś zrobić. Może zabrakło na początku dyscypliny. Gdybyśmy się lepiej ustawili, to może byśmy nie stracili pierwszej bramki. Potem był rzut karny i wszystko się posypało.
Zrobiliście dużo prostych błędów, a ta czerwona kartka też była po waszej stracie?
To prawda. Już wcześniej było kilka błędów przy wyprowadzeniu piłki. Indywidualnie nie ma co teraz oceniać. Cały zespół zagrał bardzo słabo i na własne życzenie dostaliśmy dwie pierwsze bramki, a kolejne były ich konsekwencją.
Jaka w rzeczywistości jest wasza forma i jaką Lechię zobaczymy w kolejnym meczu?
Ja uważam, że nasza forma rośnie. ten mecz zamazuje to, co prezentowaliśmy w poprzednich spotkaniach. Nie ma się jednak co doszukiwać nie wiadomo czego i kolejny mecz zagramy na dobrym poziomie. Taki zimny prysznic na pewno niektórym się przyda i w Łęcznej będzie już ta Lechia, którą widzieliśmy w poprzednich spotkaniach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?