Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lukas Haraslin z Lechii Gdańsk: Chciałem pokazać trenerowi, że mogę być w "11" [ROZMOWA]

Paweł Stankiewicz
Fot. Karolina Misztal
Lukas Haraslin, skrzydłowy Lechii Gdańsk, strzelił gola w sparingu z Zawiszą Bydgoszcz i w tym ostatnim teście pokazał się z dobrej strony.

Jesteś zadowolony ze swojej formy w ostatnim meczu sparingowym?
Trener wstawił mnie do podstawowej jedenastki, a ja chciałem zrobić wszystko, żeby pokazać trenerowi, że mogę w niej być. Zobaczymy jak to będzie wyglądało dalej. Oprócz mnie mogą na tej pozycji grać Michał Mak, Sławek Peszko, Paweł Stolarski i zobaczymy jaką decyzję podejmie trener Nowak.

Dajesz trenerowi argumenty do tego?
Nie jest to może jakaś wielka forma, ale strzeliłem swoją pierwszą bramkę w sparingach. Chciałbym teraz strzelać kolejne gole już w meczach ligowych. Jako zespół podczas wcześniejszych meczów przegrywaliśmy, ale wcale nie graliśmy źle. Z FC Vaduz straciliśmy cztery gole po czterech strzałach rywali. Teraz jednak gramy coraz lepiej.

Jak się czujesz w nowym ustawieniu z trzema obrońcami?
Nie mam problemu, bo grałem w Parmie skrzydłowego dwa mecze w ustawieniu 3-5-2. Nie ma to znaczenia, czy gramy takim ustawieniem, czy na czterech obrońców.

A to nie jest ustawienie bardziej ofensywne?
Jest, kiedy mamy piłkę przy nodze, bo wtedy jest 3-5-2. Kiedy przy piłce są rywale, to przechodzimy w 5-3-2. Jak atakujemy to więcej zawodników idzie do przodu, a jak bronimy, to jest nas nawet siedmiu w defensywie.

Trener wymaga od was, żebyście płynnie zmieniali ustawienie, bez jego podpowiedzi z boku.
Mecze na obozie graliśmy w tym systemie i sami wiemy, jak mamy grać. Trener nam wszystko pokazywał i zobaczymy jak to będzie w lidze.

A Ty dobrze czujesz się w odbiorze?
Nie. (śmiech) Wolę atakować.

Wygraliście 2:0, ale wynik mógł być wyższy.
Gole mamy strzelać w lidze. Tam zresztą będą wyższe wymagania, ale wtedy bramki będą ważniejsze dla nas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki