Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lukas Haraslin, piłkarz Lechii Gdańsk: Wrócę do gry i może przyjdzie jeszcze lepsza oferta [ROZMOWA]

Paweł Stankiewicz
Fot. Karolina Misztal
Rozmowa z Lukasem Haraslinem, skrzydłowym Lechii Gdańsk, o kontuzji, powrocie do zdrowia, ofertach z innych klubów i o sytuacji biało-zielonych.

Jak ze zdrowiem na początku roku?

Ma nadzieję, że wszystko dobrze. Zobaczymy jak to będzie wyglądało na początku treningów. Chciałbym już wchodzić do zespołu, choć może jeszcze bez gierek, bo to zbyt intensywne. Jednak na obozie chciałbym robić już wszystko na sto procent, a po nim być już gotowy do gry. Tam zapadną decyzje, czy trzeba trochę zwolnić, czy mogę grać.

Nie odczuwasz problemów podczas treningów?

Jest pewien dyskomfort, ale w tej sytuacji to normalne. Muszę to wyczyścić z głowy. Muszę trenować i zapominać o tym co było, a myśleć o tym, co przede mną.

Jak w okresie rehabilitacji wyglądał Twój dzień?

Pierwsze dwa miesiące po zabiegu, to pobudka, śniadanie, trzy godziny rehabilitacji, chwila odpoczynku, obiad i już popołudniu zabiegi. Musiałem utrzymywać kolano we właściwej temperaturze, żeby nie puchło. Później treningi były krótsze, ale za to na coraz większej intensywności. Teraz na siłowni robię już wszystko na sto procent. Zdarza się tek, że kontuzjowana noga po rehabilitacji się wzmacnia, a druga jest narażona na uraz, więc trenowałem też nad wzmocnieniem tej zdrowej, czyli prawej. Na początku na pewno było ciężko, bo - poza złamaniem szczęki - to moja pierwsza poważna kontuzja. A ja kocham piłkę nożną i wiedziałem, że przede mną pół roku ciężkiej pracy, żeby do niej wrócić.

Straciłeś praktycznie całą rundę, ale i tak ostatnio mówiło się o zainteresowaniu Tobą ze strony Romy czy Parmy.

Były różne oferty już wcześniej. Ludzie, którzy mają wiedzieć coś o tym, to wiedzą. Wiem jaka jest sytuacja i nie będę mówił teraz o takich rzeczach. Jestem piłkarzem Lechii i tak to zostawmy.

I zimą nic się nie zmieni?

Życie piłkarza jest nieprzewidywalne. Jestem po kontuzji, chcę wrócić do treningów, grać, a później zobaczymy, co życie przyniesie.

Miałeś latem ofertę z Francji. Po kontuzji czułeś złość, że przeszła Ci koło nosa?

Była oferta z Dijon, ale powiedziałem sobie, że to co złe trzeba zamieniać na coś dobrego. Wrócę do zdrowia, będę trenował, grał i może przyjść jeszcze lepsza oferta. Ma nadzieję, że to nie była moja okazja na fajny transfer w karierze piłkarskiej.

Po słabej jesieni Lechii przyda się Twoja pomoc w tej rundzie.

Najpierw muszę wrócić do treningów i się zaaklimatyzować. Pięć miesięcy przerwy to jednak długi czas. Myślę, że nie będzie źle i nie będę potrzebował jeszcze pół roku. Jedziemy na zgrupowanie i tam będzie wszystko się rozstrzygało. Wtedy okaże się, czy zagram w którymś z meczów sparingowych.

Ciężko było Ci patrzeć z trybun jesienią na grę Lechii?

Piłkarz chce grać, pomagać drużynie i zawsze trudno ogląda się mecz z trybun. Nie tylko jak jest kontuzja, ale też w przypadku chociażby pauzy za żółte kartki. Ja miałem gorszą sytuację, bo to kontuzja nie pozwoliła mi grać. Teraz zabieram się do roboty i chcę zacząć grać.

Wiosna będzie lepsza dla Lechii?

Myślę, że tak. W poprzednim sezonie też mieliśmy zły początek, ale po bardzo dobrej rundzie finałowej zajęliśmy czwartą pozycję. Niestety, chyba najgorszą, jaka jest. Każda seria złych wyników się musi skończyć i wierzę, że wiosną będziemy tą Lechią, która walczyła w fazie finałowej poprzedniego sezonu. Bardzo ważne będą dwa mecze na początku rundy, które zagramy u siebie.

Nie bierzecie pod uwagę walki o utrzymanie w tym sezonie Lotto Ekstraklasy?

Nawet o tym nie pomyślałem. Tabela jest wyrównana. Można wygrać dwa mecze i pójść w górę, ale też dwa przegrać i można spaść na ostatnie miejsce.

Wraca Gerson. Będzie wzmocnienie defensywy i weselej w szatni?

(śmiech) Gerson jest zawsze wesoły i uśmiechnięty w szatni. Dobra atmosfera też sprzyja osiąganiu lepszych wyników. Mam nadzieję, że wszyscy odpoczęli i w dobrych nastrojach przystąpimy do treningów i będziemy czekać z niecierpliwością na pierwszy mecz ligowy.

Wraca saga transferowa z Alexisem Sanchezem w roli głównej. Piłkarz jeszcze w tym tygodniu ma zostać zawodnikiem Manchesteru City

Press Focus/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki