Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubowidz. Ksiądz walczy o nieczynny cmentarz - cześć mieszkańców jest przeciwna

Robert Gębuś
Ksiądz Jacek Giełdon nie rezygnuje z reaktywacji nieczynnego cmentarza. Właściciele okolicznych działek są temu przeciwni
Ksiądz Jacek Giełdon nie rezygnuje z reaktywacji nieczynnego cmentarza. Właściciele okolicznych działek są temu przeciwni Robert Gębuś
Ksiądz chce przywrócić dawną funkcję nieczynnemu cmentarzowi ewangelickiemu w Lubowidzu. Część mieszkańców jest jednak temu przeciwna. Co innego mieszkać w pobliżu nieczynnego cmentarza, a co innego, gdy ktoś próbuje za płotem go zbudować - przekonują.

- Gdy kilka lat temu kupowaliśmy działki, nic nie wskazywało na to, że ktoś będzie dążył do wznowienia pochówków na historycznym zamkniętym cmentarzu ewangelickim - mówi Monika Brzozowska w imieniu wszystkich osób sprzeciwiających się pomysłowi księdza proboszcza. - Gdyby tak było, teren istniejącego osiedla nadal należałby do poprzednich właścicieli - przekonuje pani Monika i dodaje, że wójt najpierw dementował plotki o możliwości reaktywacji cmentarza, a potem zmienił jednak front.

Nieczynny cmentarz ewangelicki w Lubowidzu z początku XX wieku został wystawiony na sprzedaż w drodze przetargu przez Nadleśnictwo w Lęborku, które w obawie przed społecznymi konfliktami postanowiło jednak odwołać licytację.
O działkę z nekropolią stara się bowiem proboszcz z Mostów i chce tam wznowić pochówki. Zainteresowanych nią jest też kilku przedsiębiorców, którzy próbują zablokować ten pomysł. Ksiądz ma jednak wsparcie wójta Nowej Wsi Lęborskiej i części mieszkańców Lubowidza.

Cena wywoławcza niespełna hektarowej działki wyniosła około 60 tys. zł.
- To dobrze, że wycofano się z przetargu, bo to byłoby jak handel szczątkami - komentuje decyzję nadleśnictwa ks. Jacek Giełdon, proboszcz parafii w Mostach, który chce pozyskać cmentarz w trybie bezprzetargowym.

- Uważam, że cmentarz nikomu nie powinien przeszkadzać - mówi Ryszard Wittke, wójt Nowej Wsi Lęborskiej. - Przeciwnicy reaktywacji cmentarza nie są dla mnie stroną. Nie kupowali działek od gminy.

Właściciele nieruchomości położonych w pobliżu nekropolii uważają, że cmentarz cmentarzowi jest nierówny. - Co innego mieszkać w pobliżu nieczynnego cmentarza, a co innego, gdy ktoś wbrew obowiązującym przepisom próbuje za płotem go zbudować - przekonują i jednocześnie podkreślają, że chcą to miejsce upamiętnić. - Postawimy tam obelisk - proponują.
Tymczasem ponad 240 zwolenników pomysłu ks. Jacka Giełdona podpisało się pod petycją, w której domagają się przywrócenia funkcji cmentarza.

- Najbliższy cmentarz jest w Lęborku. Pochówki na miejscu są na rękę tutejszym mieszkańcom - uzasadnia ks. Jacek Giełdon i nie rezygnuje z walki o sporną działkę. Wraz z sołtysami Mostów i Lubowidza podjął kolejną próbę jej nabycia, tym razem z pominięciem lęborskiego nadleśnictwa. Zwrócił się w tej sprawie do Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, wojewody pomorskiego, Ministerstwa Skarbu Państwa i Lubowidza.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki