Z kim, jak z kim, ale z sąsiadami z dolnych rejonów tabeli PlusLigi trzeba wygrywać. Tym bardziej kiedy przekonuje się kibiców, że jest się dobrym zespołem. Wczoraj siatkarze Lotosu Trefla udowodnili w hali AWFiS, że nie rzucają słów na wiatr. Pokonali przyjezdnych z Kielc za trzy punkty i w lepszych nastrojach czekają na następną ligową konfrontację.
Najważniejsze jest to, że podopieczni trenera Radosława Panasa przerwali serię sześciu spotkań bez zwycięstwa. Przełamali się w spotkaniu z Effectorem, który wysoko zawiesił gospodarzom poprzeczkę. Dobry występ zaliczył Jakub Jarosz. Gdański atakujący co rusz nękał rywali. Został za to wyróżniony nagrodą dla najlepszego gracza meczu. Jarosz zdobył łącznie 20 "oczek". 14 dorzucił jeszcze Krzysztof Wierzbowski, a 12 Wojciech Żaliński. Ten drugi miał szczególne powody do radości, ponieważ w środę świętował 26 urodziny.
W sobotę o 17.00 gdańszczanie podejmą w Hali 100-lecia Sopotu BBTS Bielsko-Biała.
Lotos Trefl Gdańsk - Effector Kielce 3:0 (29:27, 25:18, 26:24)
Lotos Trefl: Łomacz (2), Żaliński (12), Jarosz (20), Gawryszewski (7), Zajder (6), Wierzbowski (14), Rusek (libero) oraz Mikołajczak, Milczarek, Stolc
Effector: Lipiński (2), Staszewski (5), Poglajen (8), Polański (6), Romanutti (14), Dryja (4), Sufa (libero) oraz Wolański, Jungiewicz, Kaczmarek (libero), Buchowski (5), Bieniek (1)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?