Takiego startu w historii Lotosu Trefla w PlusLidze jeszcze nie było. Gdyby ktokolwiek przed sezonem powiedział, że gdańszczanie rozpoczną rozgrywki od bilansu 8-0, na pewno nie byłby traktowany poważnie. Choć przypuszczano, że nasza drużyna wreszcie może zaskoczyć, to jednak chyba nikt nie spodziewał się, że będzie aż tak dobrze. A może być jeszcze lepiej. Już w środę bowiem podopieczni trenera Andrei Anastasiego zagrają z beniaminkiem PlusLigi, ekipą Cuprumu Lubin.
Kibice na kolejny mecz z cyklu łatwych i przyjemnych liczyć jednak nie powinni. Rywale z Lubina mają co prawda na koncie zaledwie trzy zwycięstwa, ale nie można zapominać, z jakimi rywalami musieli się mierzyć. Przegrali m.in. z Asseco Resovią Rzeszów i PGE Skrą Bełchatów, a i w tych pojedynkach wypadli na tle rywala przyzwoicie. Głód zwycięstwa lubinian będzie w dzisiejszym starciu tym większy, gdyż w dwóch ostatnich spotkaniach musieli uznać wyższość przeciwników, i to po tie-breakach. Gdańszczanie nie mogą zlekceważyć tej drużyny, ale kibice w Gdańsku nie powinni mieć jednak powodów do obaw. W zespole Andrei Anastasiego wszyscy są zdrowi i w pełni sił. Mając na uwadze to, co działo się w poprzednich meczach, nawet jeśli naszej ekipie przytrafia się moment dekoncentracji, w porę potrafi się otrząsnąć i pokazać moc. Czy podobnie będzie i tym razem?
Początek spotkania o godz. 18.30. Do Ergo Areny warto wybrać się nie tylko ze względu na mecz, ale też z uwagi na dodatkową atrakcję, którą przygotowali organizatorzy. Po spotkaniu z Cuprumem kibice będą mogli zrobić sobie wspólne zdjęcie (tak zwane selfie) z Andreą Anastasim. Fotografię wykona sam włoski szkoleniowiec. Trafi ona później do klubowego kalendarza na 2015 rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?