Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotos Gdynia wygrał w Gorzowie

Patryk Kurkowski
Teoretycznie w Gorzowie Wielkopolskim doszło do konfrontacji o przysłowiową pietruszkę, bo o przetasowanie miejsc w czołówce Ford Germaz Ekstraklasy.

Mimo wszystko byliśmy świadkami zażartego boju, w którym wysoką dyspozycję potwierdziły gdynianki. Lotos zrewanżował się KSSSE AZS PWSZ za porażkę z pierwszej rundy, choć całkowicie strat nie odrobił.
Ambitnie podeszły do tych zawodów podopieczne Georgiosa Dikaioulakosa. Wprawdzie zaczęły słabo, co się przełożyło na wyjątkowo korzystny rezultat dla gospodyń, ale po pewnym czasie wzięły się w garść i wróciły do gry. Nastąpiło to w drugiej kwarcie, kiedy to perfekcyjnie spisywała się Marta Jujka, która zastępowała Milkę Bjelicą.

Gdyniankom wystarczyło kilka minut, żeby odrobić 10 punktów do drużyny Dariusza Maciejewskiego. Akademiczki grały zdecydowanie gorzej niż w premierowej odsłonie. Przede wszystkim dlatego że nie mogły przełamać indolencji. Mozolnie dopisywały na swoje konto kolejne punkty, co wynikało również z agresywnej obrony przyjezdnych. Zresztą 11 strat mówi samo za siebie. Nieporadność rywalek mistrzynie Polski wykorzystały bezproblemowo. Nie tylko zniwelowały deficyt, ale nawet wyszły na prowadzenie. Korzystny rezultat przypieczętowały znakomitym finiszem.

Prawdziwa walka rozpoczęła się w drugiej połowie. Gorzowiankom zależało na tym, aby prześcignąć Lotos, ale przez długi czas cel pozostawał poza ich zasięgiem. Dopiero pod koniec trzeciej odsłony akademiczki poderwała Samantha Richards.

Zażartą walkę kontynuowano w ostatniej partii. Obie strony skupiły się na defensywie, w efekcie każde trafienie było niemal na wagę złota.

Wicemistrzynie utrzymywały prowadzenie, lecz po celnym rzucie Olivii Tomiałowicz wreszcie to nasz zespół był w lepszej sytuacji. Podopieczne trenera Dikaioulakosa zaatakowały jeszcze mocniej i dzięki Elinie Babkinie odskoczyły gospodyniom. Gdyński Lotos znakomitej okazji do potwierdzenia siły nie zmarnował i wygrał 71:65.

Zwycięstwo gdynianek w czołówce Ford Germaz Ekstraklasy nic nie zmieniło, choć bez wątpienia przed fazą play-off napawa optymizmem.

Żółto-niebieski okręt do kolejnej rundy wkroczył z czwartego miejsca. W ćwierćfinale PO nasza ekipa zmierzy się z piątym po sezonie zasadniczym Liderem Pruszków. Walka trwa do dwóch wygranych.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Lotos Gdynia 65:71 (24:16, 10:22, 20:15, 11:18)

KSSSE AZS: Nnamaka 18 (2), Piekarska 13 (1), Richards 9, Żurowska 8, Kaczmarczyk 8, Skobel 6 (1), Weaver 2, Dźwigalska 1.

Lotos: Jujka 20, Swanier 15 (2), Wright 14, Babkina 12 (2), Krawczyk 6, Tomiałowicz 4, Mieloszyńska 0, Sosnowska 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki