Lotnisko w Kosakowie. Analizy ekonomiczne dotyczące tej inwestycji pozostaną tajne

Ksenia Pisera
Analizę przygotowano wyłącznie do oceny Komisji Europejskiej, nie do publikacji w sieci - twierdzi Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni.
Analizę przygotowano wyłącznie do oceny Komisji Europejskiej, nie do publikacji w sieci - twierdzi Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni.
Nadal nie dowiemy się, co przemawia za budową lotniska w Kosakowie. Argumenty ekonomiczne zawarte w analizie dotyczącej zasadności tej inwestycji pozostają bowiem tajne. Analizę przygotowano wyłącznie do oceny Komisji Europejskiej, nie do publikacji w Internecie - twierdzi Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni.

Władze miasta odmawiają publicznego udostępnienia dokumentu, powołując się na ochronę praw autorskich. Analizy ekonomiczne dotyczące zasadności inwestycji w cywilne lotnisko na granicy Gdyni i Kosakowa nie zostaną opublikowane w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej.

Sprawa dotyczy dokumentów, które na zlecenie samorządów Gdyni i Kosakowa wykonały firmy PricewaterhouseCoopers oraz York Aviation. Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek podkreślał, że to właśnie te analizy wykazały poprawność założeń ekonomicznych organizacji lotniska w Gdyni-Kosakowie. Co więcej, na podstawie tych właśnie opracowań sformułowano skargę na orzeczenie unijnych urzędników, która powinna już trafić do Sądu Pierwszej Instancji w Luksemburgu.
Opublikowania tych analiz domagała się Mirosława Król, opozycyjna radna miasta. Ze strony władz Gdyni padło zapewnienie, że sprawa została przeanalizowana. Tak się stało.

- Zwróciliśmy się z tą kwestią do autorów analizy. Podtrzymali stanowisko, że dokument jest chroniony prawami autorskimi i według zawartej z nami umowy, nie może zostać opublikowany - informuje wiceprezydent Gdyni Bogusław Stasiak.
To nie zadowala jednak radnych opozycji. Podtrzymują, że dokumenty wykonane za pieniądze mieszkańców powinny być powszechnie dostępne.

Więcej na ten temat przeczytasz w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 28.04.2014 r. albo kupując e-wydanie gazety

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

w
wladek
Dokument, o który zabiegają radni, pozwoli odpowiedzieć na pytanie , czy w przypadku działania Portu Lotniczego Gdynia-Kosakowo mieliśmy przypadek błędnych prognoz i planu uruchomienia biznesu, czy mamy do czynienia z korupcją i błędami w zarzadzaniu spółką ? Jaka jest przyczyna, przy publicznych pieniądzach i przetargach, tak dużego zadłużenia samej spólki , a działania Prezydenta Gdyni wskazują na finansowanie sie miasta kosztem wykonawców robót, usług i dostawców. Metoda iście gangsterska.
L
Lotnik
Komu tak zależy na niszczeniu lotniska w Kosakowie? Od lat odczuwamy, że ktoś niszczy Polskę. Pod szumnymi hasłami robią z Polski prymitywne sklepidło. Zniszczono nasze stocznie, przemysł itd. itp. Teraz zabrali się za niszczenie lotniska w Kosakowie.
r
rem
a kto mówi aby odchodził? Niech nam dalej dobrze rządzi, bo na kogo możemy liczyć, zwłaszcza po publikacji Piskorskiego. To wiele wyjaśnia także dla Lotniska Gdynia-Kosakowo i ataki PE z panem Lewandowskim z KLD na czele.
A
Andy
Szczurek chce zostawić po sobie Gdynię nie taka jak przejął - tzn z lotniskiem. Z drugiej strony dziś szczekamy na niego, a za 15-20 lat wspomnimy i jeszcze pomnik sie mu postawi - bo tak nastała moda w Gdyni. Pomniki bez jaj! Kicz i fotomontaż!!!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie