Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Looby przybija piątki i czeka na licencję

Paweł Durkiewicz
Drużyna sopockiego Trefla i trener Żan Tabak liczą na Kurta Looby'ego
Drużyna sopockiego Trefla i trener Żan Tabak liczą na Kurta Looby'ego Przemek Świderski
Choć nowy center Trefla Kurt Looby przebywa w Trójmieście i trenuje ze swoją nową drużyną już od tygodnia, nie wystąpił ani w spotkaniu o Superpuchar Polski z Asseco Prokomem Gdynia, ani w inauguracji Tauron Basket Ligi z Polpharmą Starogard Gdański. Kibice żółto-czarnych w czasie obu meczów zauważyli z pewnością ubranego w klubowy dres wysokiego, czarnoskórego mężczyznę stojącego przy linii bocznej i przybijającego piątki swoim kolegom w czasie rozgrzewki. Dlaczego Looby nie może wybiec na parkiet? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...

Zawodnik rodem z wyspy Antigua na Morzu Karaibskim jest zdrowy, chętny i gotowy do gry, jednak na przeszkodzie stoją formalności, a ściślej - brak licencji na grę w TBL. Jak się okazało, mierzący 208 cm wzrostu środkowy jest w konflikcie ze swoim poprzednim klubem, niemieckim Neckar Riesen Ludwigsburg. Sprawę dokładnie opisał niemiecki dziennik "Stuttgarter Zeitung": Looby samowolnie rozwiązał kontrakt z Ludwigsburgiem i wyjechał za ocean, by grać w lidze portorykańskiej. Jako że na Karaibach grał będąc jeszcze formalnie graczem klubu z Niemiec, natychmiast został zawieszony przez Międzynarodową Federację Koszykówki (FIBA). Na dodatek władze Neckar Riesen domagają się od koszykarza odszkodowania za bezpodstawne zerwanie umowy. Nowy środkowy Trefla twierdzi, że miał prawo do rozwiązania kontraktu i rozpoczęcia gry w nowym zespole.

Czy władze sopockiego klubu przed pozyskaniem Looby'ego wiedziały o jego kłopotach? Okazuje się, że tak. - Podpisując kontrakt z Kurtem zdawaliśmy sobie sprawę, że jest on w sporze ze swoim byłym klubem. Poprzedni agent centra nie zajął się tą sprawą w wystarczającym stopniu, dopiero nowy zaczął kompletować wszystkie wymagane dokumenty. Liczymy, że po tym, jak sam zawodnik oraz jego agent przedstawią swoje racje, kara zostanie odwieszona i graczowi zostanie wydany list czystości. Zależało nam na pozyskaniu tego zawodnika i jesteśmy skłonni poczekać na wyjaśnienie całej sytuacji, ale w kontrakcie mamy również swoje zabezpieczenia. Jest w nim zawarty termin, po którym możemy rozwiązać umowę, o ile koszykarz nie wyjaśni zaistniałego sporu. Liczymy, że już wkrótce Looby będzie mógł występować w barwach naszego zespołu - wytłumaczył w wypowiedzi dla koszykarskiego serwisu 2takty.com dyrektor sportowy Trefla Tomasz Kwiatkowski.

W dwóch dotychczasowych meczach pod nieobecność Looby'ego na pozycji centra w Treflu grali Sime Spralja i Mateusz Jarmakowicz, jednak w początkowej fazie sezonu obaj nie prezentują zbyt wysokiej formy. W spotkaniu z Polpharmą nie potrafili ograniczyć poczynań świetnie dysponowanego centra gości, Bena McCauleya. Właśnie gra w defensywie ma być głównym atutem czekającego na licencję nowego środkowego.

Przed sezonem w Niemczech Looby występował w amerykańskiej lidze akademickiej NCAA (uczelnia Iowa), NBDL (filialna liga klubów NBA) oraz w Grecji (Peristeri Ateny). W lecie ekipa z Ludwigsburga zatrudniła nowego centra, a jest nim... John Turek, były gracz Trefla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki