Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokalny aspekt relokacji migrantów forsowanej przez Komisję Europejską. Kandydaci PiS pytają PO o „obowiązkową solidarność”

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
09.10.2023 sopot. konferencja prasowa pod biurem platformy obywatelskiej. nz. andrzej jaworski, hubert grzegorczyk. fot. jakub steinborn / polska press/dziennik baltycki
09.10.2023 sopot. konferencja prasowa pod biurem platformy obywatelskiej. nz. andrzej jaworski, hubert grzegorczyk. fot. jakub steinborn / polska press/dziennik baltycki Jakub Steinborn
Kandydaci PiS w wyborach parlamentarnych pytają o to, gdzie mieliby być rozmieszczeni migranci, jeśli Komisja Europejska przeforsuje ich relokację. Manfred Weber, szef Europejskiej Partii Ludowej, forsującej szybkie uchwalenie przez Parlament Europejski relokacji, argumentuje, że niemieccy burmistrzowie nie mają już w dyspozycji mieszkań. Tymczasem np. w Gdańsku, gdzie większość w radzie miasta kontroluje PO, członek EPL, kolejka do zamieszkania w lokalu komunalnym liczy 1700 osób.

Wczoraj w Sopocie a wcześniej w Gdańsku Andrzej Jaworski i inni kandydaci Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu oraz Hubert Grzegorczyk kandydat partii na senatora pytali o to, gdzie będą mieszkać migranci, jeśli Komisja Europejska przeforsuje ich relokację. Takie uregulowanie prawne na forum Parlamentu Europejskiego forsuje Europejska Partia Ludowa, której członkiem jest Platforma Obywatelska.

Politycy PiS przeciw relokacji migrantów

- Ich polityka dotycząca imigrantów, ich stanowcze zniechęcanie Polaków do pójścia do referendum i zagłosowania przeciwko relokacji musi być wyjaśnione przez nich, dlaczego w ten sposób się zachowują i dlaczego zależy im na tym, aby imigranci trafili do Gdańska, Sopotu, na Pomorze – mówił w Sopocie, pod miejską siedzibą PO i biurem europosła Janusza Lewandowskiego Andrzej Jaworski, kandydat PiS w wyborach do Sejmu.

Europosła nie było, biuro PO było zamknięte. Kandydatom nie udało się postawić osobiście pytań, które chcieli zadać.

- Nie tylko pytamy konkretnie o to, w których dzielnicach zamieszkają imigranci, ale i jaka ilość pieniędzy miejskich zostanie na to przeznaczona – wyjaśniał Hubert Grzegorczyk, kandydat na senatora. - Ile mln. zł wyda prezydent Karnowski, czy prezydent Dulkiewicz na to, by zamieszkali w naszych miastach? Czy w związku z tym mieszkańcy, którzy dzisiaj zajmują lokale komunalne, czy socjalne będą relokowani na rzecz imigrantów?

Co dalej z paktem migracyjnym?

W środę w Brukseli na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich przy UE przyjęto ostatni element paktu migracyjno-azylowego. Polska i Węgry były przeciw a Słowacja, Czechy i Austria wstrzymały się od głosu. W projekcie paktu zapisano obowiązkową solidarność – albo kraje zgodzą się na relokację migrantów, albo będą musiały płacić za każdą nieprzyjętą osobę, na początek miało to być około 20 tys. euro.

- Wielu burmistrzów mówi nam, że już nie ma wolnych mieszkań dla migrantów – w ten sposób Manfred Weber, szef EPL, argumentował przyjęcie nowego paktu azylowego podczas środowej debaty Parlamentu Europejskiego na ten temat w Strasburgu.

Spór o relokacje migrantów

W piątek kandydaci PiS w nadchodzących wyborach mówili o tym aspekcie sprawy pod Nowym Ratuszem w Gdańsku.

- Nie zgadzamy się na relokacje migrantów – powiedział Andrzej Jaworski, kandydat na posła z list Prawa i Sprawiedliwości. - Podczas ostatniej debaty Patryk Gabriel, jeden z kandydatów na posła z list PO, stwierdził, że Kociewie czy Pomorze jest w stanie przyjąć nawet pięć tysięcy relokowanych migrantów. My pytamy, gdzie konkretnie mieliby oni zamieszkać? Czy mieszkania dla migrantów będą kupowane na wolnym rynku od deweloperów, czy też zostaną wykorzystane pozostające w gestii władz Gdańska lokale komunalne? Kto może na te pytania odpowiedzieć lepiej, jak nie pani poseł Pomaska, liderka Platformy Obywatelskiej, która wielokrotnie podkreślała swoją stałą współpracę z prezydent Dulkiewicz? Panie powinny się spotkać i powiedzieć: „Drodzy gdańszczanie, naszą decyzją jest to, że imigranci zamieszkają na przykład na Osowej”.

- W naszej gminie jest 1700 osób oczekujących na mieszkanie komunalne – mówił Kazimierz Koralewski, gdański radny PiS, kandydujący również w wyborach do Sejmu. - Mieszkańcy Hiszpanii sami wybierają sobie mieszkania i zajmują pustostany, a nawet okazuje się, że w czasie, gdy mieszkaniec przebywał w szpitalu, w jego mieszkaniu może umieścić się ktoś inny, a właściciel musi uiszczać wszystkie opłaty, mimo że nie może z tego mieszkania skorzystać. Te realia są bardzo brutalne i jeżeli pozwolimy na takie procedury, gdańszczanie będą mieli to we własnym mieście – przestrzegał.

Jaworski i Grzegorczyk zapowiadają odwiedzanie siedzib samorządów kontrolowanych przez PO w regionie i biur konkurencyjnej partii z pytaniami o migrantów do końca kampanii wyborczej.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki