Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lewandowski, Zieliński, Szczęsny. Na papierze Polska wygrywa z Meksykiem. Gdzie mamy przewagę, a gdzie rywale?

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Pierwszy mecz na mistrzostwach świata w Katarze reprezentacja Polski rozegra w najbliższy wtorek z Meksykiem. Porównaliśmy przewidywane składy obu zespołów i pokusiliśmy się o ocenę, gdzie przewagę mają biało-czerwoni, a gdzie nasi rywale.

Przypomnijmy, że mecz Polska - Meksyk rozegrany zostanie już w najbliższy wtorek (22 listopada, godz. 17 czasu polskiego w Ad-Dauha).

Tak może wyglądać skład Polski: Wojciech Szczęsny - Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński - Jakub Kamiński, Grzegorz Krychowiak, Krystian Bielik, Piotr Zieliński, Nicola Zalewski - Robert Lewandowski.

Prawdopodobna jedenastka Meksyku: Guillermo Ochoa - Jorge Sanchez, Cesar Montes, Hector Moreno, Jesus Gallardo - Alexis Vega, Edson Alvarez, Carlos Rodriguez, Hector Herrera, Hirving Lozano - Raul Jimenez.

Wojciech Szczęsny (Juventus) vs. Guillermo Ochoa (Club de Fútbol América). Punkt dla Polski, bo choć Ochoa to legenda meksykańskiej piłki, to jednak Szczęsny ma za sobą świetny okres w lidze włoskiej i jest w bardzo wysokiej formie. Trudno o inny wynik.

Matty Cash (Aston Villa) vs. Jorge Sanchez (Ajax). Na papierze to najbardziej wyrównany pojedynek z linii obronnej. Matty Cash wrócił po kontuzji, grał regularnie w Premier League i z tygodnia na tydzień był w coraz wyższej formie. Natomiast Jorge Sanchez... niby jest w Ajaxie, natomiast trudno tu mówić o regularnych występach (7 meczów, 1 gol). Punkt dla Polski.

Kamil Glik (Benevento) vs. Cesar Montes (Monterrey). Z jednej strony mamy doświadczonego Kamila Glika, z drugiej młodszego o dziewięć lat Cesara Montesa z ligi meksykańskiej. Polak wrócił do gry po kontuzji w ostatniej kolejce Serie B, dostał też 45 minut w towarzyskim meczu z Meksykiem. Umiejętności i doświadczenie ma. Brakuje mu tylko (aż?) meczowego rytmu. Jego rywal może jednak mówić o podobnym problemie, bo liga meksykańska zakończyła granie na początku października. Punkt dla Meksyku.

Jakub Kiwior (Spezia) vs. Hector Moreno (Monterrey). Tutaj stawiamy na Polaka, który regularnie gra w Serie A. I choć czasem popełnia błędy, to jednak nie bez powodu jest w kręgu zainteresowań największych europejskich klubów. To pewniak reprezentacji Polski na mistrzostwa świata. Obrona Meksyku jest zgrana, bo występuje tam trzech piłkarzy z Monterrey, ale po raz kolejny podkreślamy, że liga meksykańska zakończyła rundę ponad miesiąc temu. Punkt dla Polski.

Bartosz Bereszyński (Sampdoria) vs. Jesus Gallardo (Monterrey). Dał kapitalną zmianę w sparingu z Chile i tym samym selekcjoner Czesław Michniewicz ma o czym myśleć. Pokazał, że po raz kolejny może być idealnym rozwiązaniem na lewą stronę obrony. Regularnie grał jesienią w Serie A, a na przeciwko ma Jesusa Gallardo, kolejnego piłkarza Monterrey. Za nim przemawiają liczby, bo jako boczny obrońca strzelił cztery gole w tym sezonie. Natomiast całościowo punkt dla Polski.

Jakub Kamiński (VfL Wolfsburg) vs. Alexis Vega (CD Guadalajara). Pewnie gdyby na mundial pojechał Jesus Corona, to wynik byłby inny. Alexis Vega nie wygląda jednak na realne zagrożenie w pojedynku z Jakubem Kamińskim, który po trudnym początku w Wolfsburgu zaczął łapać rytmu. Jeszcze nie przekłada się to na regularne liczby, ale przynajmniej gra regularnie. No i Bundesliga jest zdecydowanie mocniejsza niż liga meksykańska. Stawiamy na Kamińskiego, choć nie wiadomo jeszcze czy znajdzie się w wyjściowym składzie na mecz otwarcia. To jedna z niewielu niewiadomych. Punkt dla Polski.

Grzegorz Krychowiak (Al-Shabab) vs. Edson Alvarez (Ajax). Jedna z niewielu pozycji, na których zawodnik z Meksyku deklasuje reprezentanta Polski. Edson Alvarez to świetny technicznie piłkarz, jedno z kluczowych ogniw Ajaxu. Z kolei Grzegorz Krychowiak od dawna nie gra regularnie, w dodatku występował w lidze Arabii Saudyjskiej, co - powiedzmy sobie szczerze - nie wygląda zbyt poważnie. Punkt dla Meksyku.

Krystian Bielik (Birmingham City) vs Carlos Rodriguez (Cruz Azul). Są to piłkarze o trochę innej charakterystyce. Z jednej strony silny Krystian Bielik, odpowiadający głównie za defensywę. Z drugiej filigranowy Carlos Rodriguez, który częściej podłącza się do akcji ofensywnych. Trudno o jednoznaczną ocenę, natomiast zgadujemy, że zdecydowanie częściej "pod grą" będzie Meksykanin. Możemy być świadkami paru ciekawych pojedynków. Mimo wszystko punkt dla Meksyku.

Piotr Zieliński (Napoli) vs. Hector Herrera (Houston Dynamo). Tu nie może być innego wyboru. Punkt dla Polski. Piotr Zieliński jest w życiowej formie i praktycznie w każdym meczu Serie A w tym sezonie dawał jakiś konkret (6 goli, 7 asyst we wszystkich rozgrywkach). Jeśli na mundialu w takim samym stopniu nawiąże do dyspozycji z klubu, to może być jedną z gwiazd tego turnieju. Hector Herrera, z całym szacunkiem, natomiast nawet nie ma podjazdu do Polaka.

Nicola Zalewski (AS Roma) vs. Hirving Lozano (Napoli). Punkt dla Meksyku. Hirving Lozano to absolutnie kluczowy piłkarz Napoli w tym sezonie. Wprawdzie liczby nie są oszałamiające, bo mówimy o zaledwie trzech golach i trzech asystach w Serie A, natomiast niech to nie wprowadza nikogo w błąd. Zalewski gra regularnie w drużynie Jose Mourinho, natomiast zdecydowanie jest to jeszcze zawodnik dojrzewający, szukający stabilizacji.

Robert Lewandowski (FC Barcelona) - Raul Jimenez (Wolverhampton). Tu nie ma żadnych wątpliwości. Bo choć Raul Jimenez figuruje w kadrze występującego w Premier League Wolverhampton, to jednak stracił praktycznie całą rundę jesienną z powodu problemów zdrowotnych. Ale nawet jeśli byłby zdrowy, to nie miałby szans w rywalizacji z Robertem Lewandowskim, który przez wielu uznawany jest za najlepszego napastnika na świecie. Punkt dla Polski.

Podsumowanie: Polska - Meksyk 7:4.

Oczywiście jest to tylko subiektywne porównanie na papierze. Na boisku może się okazać (oby nie), że nie mamy racji i wszystko obróci się o 180 stopni. Bo jedna rzecz to rozpisać każdego pozycja po pozycji, a co innego gra zespołowa. A przecież Meksykanie już niejednokrotnie pokazali, że choć potrafią grać finezyjnie w ataku, długo utrzymują się przy piłce i wymieniają dużo podań, to w defensywie czasem się gubią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki