Leszek Blanik, nowy prezes AZS AWFiS Gdańsk: Niech sportowcy czują dumę z reprezentowania klubu

Czujesz się prezesem klubu na trudne czasy?
Nie wiem. Chyba nie, choć to jest oczywiście wyzwanie. Różnie mówi się o klubie. Moja rolą jest, by to zmienić. Musimy sobie w klubie pomagać, ale też od siebie wymagać. Wtedy ludzie zauważą, że jest lepiej. Lata 2020-23 to będzie praca u podstaw, odbudowa klubu, zaufania u sportowców. Klub musi stać murem za swoimi sportowcami.

Chcesz nawiązać do dawnego AZS-u, z czasów kiedy Ty byłeś w nim zawodnikiem?
Nie. Trzeba myśleć innymi kategoriami. Dla mnie wzorem jest to co dzieje się w akademii gimnastycznej. Teraz jest mnóstwo nowych dyscyplin, łatwych w odbiorze medialnym. My trochę zostaliśmy z tyłu. Musimy ten czas nadrobić.

Jakie będą filary współpracy z Akademią Wychowania Fizycznego i Sportu
Musimy być transparentnym partnerem i zadbać o to by przez wyniki sportowe klubu dobrze wpływać na odbiór uczelni. Będziemy działać razem, otrzymujemy pomoc z uczelni, ale też musimy przedstawić uczelni jakąś ofertę.

Stawiasz sobie konkretne cele np. jeśli chodzi o rozwój klubu?
Chciałbym, by sportowcy chodzili dumni reprezentując nasz klub. Integrują się z nim. Druga rzecz: chcę by sportowcy walczyli o to, by być w AZS AWFiS. Mamy podstawy pod względem lokalizacji obiektów, które można przejść w kapciach. Mamy piękne miasto, uczelnię, więc są argumenty, do tego by być mocnym klubem. Jeżeli zawodnik będzie czuł wsparcie z naszej strony łatwiej będzie o sukces i sponsorów.

Na jakie dyscypliny będziecie stawiać?
Na gry zespołowe chyba nie nadszedł moment. Trzeba parę rzeczy wyprostować. To piękna strona sportu, ale dziś jesteśmy na początku naszej drogi. Chyba nie mamy mocy przerobowych w klubie, by dyscypliny zespołowe były tak mocne, jak byśmy chcieli.

Jakie są plany klubu wobec rozbudowy obiektów sportowych. Jakie tu macie potrzeby?
Te obiekty które są, moim zdaniem są niezłe. Dają możliwość pracy,treningu i sukcesu. Pamiętacie w jakich ja skakałem w warunkach? Były fatalne, ale z sukcesami najgorzej chyba nie było. Jestem pewien, że te obiekty dają możliwość rozwoju. Poza tym wiele zależeć będzie od ludzi kierujących sekcjami naszego klubu. Na ile oni będą chcieli wziąć udział w rozwoju poszczególnych sekcji. Jestem przed serią spotkań z przedstawicielami wszystkich naszych dziewięciu sekcji. One powinny dać odpowiedź na to co będę robił. Albo będę pomagał, ale reagował i zmieniał pewne rzeczy. Chcę być prezesem aktywnym, pomóc choćby w zdobyciu sponsora. Będę się przyglądał i jeśli będzie potrzeba dział. Może nawet radykalnie.

Twoje doświadczenie parlamentarne przyda się na nowym stanowisku?
Myślę, że to doświadczenie już zostało wykorzystane. Teraz najważniejsze jest, by słuchać ludzi. To jest klucz do sukcesu całego klubu.

Leszek Blanik to mistrz i brązowy medalista olimpijski, mistrz świata, mistrz Europy i mistrz Polski w gimnastyce sportowej. Jest wychowankiem Górnika Radlin, ale największe sukcesy odnosił w barwach AZS AWFiS Gdańsk. Blanik jest również pierwszym polskim sportowcem, którego nazwiskiem nazwano element gimnastyczny. Był posłem na Sejm VII kadencji. Od kilku dni jest prezesem zarządu Klubu Sportowego AZS AWFiS Gdańsk.