Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechiści w reprezentacji. Peszko, Mila i Borysiuk zagrali z Czechami

(stan)
Sebastian Mila wszedł an boisko w drugiej połowie meczu z Czechami
Sebastian Mila wszedł an boisko w drugiej połowie meczu z Czechami Fot. Paweł Relikowski/Polska Press
Trzech piłkarzy Lechii Gdańsk zagrało w barwach reprezentacji Polski w drugiej połowie towarzyskiego meczu z Czechami. To pierwsza taka sytuacja w historii biało-zielonych, że aż trzech graczy jednocześnie było na boisku w meczu drużyny narodowej.

Trener Adam Nawałka wszystkich piłkarzy Lechii posadził na ławce rezerwowych. Jednak w 73 minucie na boisku pojawił się Sławomir Peszko, a w 77 minucie Sebastian Mila i Ariel Borysiuk. Weszli do gry już przy stanie 3:1 dla biało-czerwonych, ale i tak pokazali się z niezłej strony. Czwarty piłkarz biało-zielonych, Jakub Wawrzyniak, cały mecz spędził na ławce rezerwowych. Lewy obrońca Lechii zagrał jednak we wcześniejszym meczu reprezentacji Polski z Islandią.

Wcześniej zdarzało się, że dwóch piłkarzy Lechii było jednocześnie na boisku w meczu reprezentacji Polski. W 1957 roku w spotkaniu z Finlandią byli to Roman Korynt i Henryk Gronowski, a w 2015 roku w spotkaniu z Irlandią w Dublinie Jakub Wawrzyniak i Sebastian Mila, z Grecją w Gdańsku Ariel Borysiuk i Sebastian Mila, a z Irlandią w Warszawie Jakub Wawrzyniak i Sławomir Peszko.

W spotkaniu z Czechami w 87 minucie na boisku pojawił się także Paweł Dawidowicz. To obecnie piłkarz Benfiki Lizbona, ale do portugalskiego klubu odszedł właśnie z Lechii.

W kręgu zainteresowań selekcjonera są jeszcze dwaj inni piłkarze Lechii - Grzegorz Wojtkowiak i Rafał Janicki, ale na powołanie muszą zapracować dobrą grę w ekstraklasie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki