Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk ze Sportfive - umowa podpisana

Paweł Stankiewicz
Andrzej Placzyński (z lewej), prezes polskiego oddziału Sportfive,  Maciej Turnowiecki (w środku), prezes Lechii i Błażej Jenek, członek zarządu gdańskiego klubu. Moment podpisania umowy w Nowym Ratuszu w Gdańsku, na mocy której Lechia zyskała silnego partnera do współpracy
Andrzej Placzyński (z lewej), prezes polskiego oddziału Sportfive, Maciej Turnowiecki (w środku), prezes Lechii i Błażej Jenek, członek zarządu gdańskiego klubu. Moment podpisania umowy w Nowym Ratuszu w Gdańsku, na mocy której Lechia zyskała silnego partnera do współpracy Przemek Świderski
80 milionów dla Lechii w ciągu 10 lat. Na otwarcie stadionu w Letnicy biało-zielony zagrają z Juventusem Turyn.

80 milionów złotych. Tyle, wedle naszych informacji, gwarantuje Lechii umowa ze Sportfive, światowym potentatem marketingu sportowego. Umowa została w środę podpisana w Nowym Ratuszu w Gdańsku przez Macieja Turnowieckiego, prezesa Lechii oraz Andrzeja Placzyńskiego, prezesa polskiego oddziału Sportfive. Przy okazji Placzyński zdradził, że Juventus Turyn będzie rywalem biało-zielonych na otwarcie stadionu w Letnicy.

- Przyszłość Lechii rysuje się w różowych kolorach, jak już dawno nie było. Związaliśmy się na dziesięć lat z potężną firmą. Sportfive to nie tylko sprzedaż praw telewizyjnych, ale też działalność w zakresie szkoleń, kursów, zgrupowań, stadionu czy sparingów. Firma ta mam możliwość pozyskania możnych partnerów i sponsorów i to zarówno na rynku lokalnym, krajowym i międzynarodowym - powiedział Maciej Turnowiecki, prezes Lechii.

- Pomożemy Lechii skrócić drogę do piłkarskiej Europy - zapewnia Andrzej Placzyński, prezes polskiego oddziału Sportfive. - Z gdańskim klubem rozmowy prowadziliśmy rozmowy praktycznie od czasu, kiedy właścicielem klubu został Andrzej Kuchar. Szukaliśmy w Polsce klubu z potencjałem, a taki ma Lechia. Ma kibiców, a będzie miała stadion. W Polsce jest sześć klubów, które w przyszłości mają potencjał walczyć o europejskie puchary, a Lechia jest jednym z nich. Nie ukrywam jednak, że prowadzimy także rozmowy z Lechem, Legią, Wisłą, Pogonią czy Śląskiem. W Gdańsku od 1 stycznia 2010 roku biuro Sportfive, które będzie pracować dla Lechii. Gdański klub jest pierwszym w Polsce, z którym związaliśmy się umową. Chciałbym zaznaczyć, że nasza firma nie tylko zajmuje się obracaniem praw do transmisji telewizyjnych. Drugą naszą specjalnością jest marketing stadionowy.
Co Lechia zyska na tej umowie?

- Przede wszystkim pieniądze - mówi Placzyński. - A jak będzie miała pieniądze to kupi lepszych piłkarzy. A jak będą lepsi piłkarze to zagra w europejskich pucharach. Wtedy będziemy mogli sprzedawać Lechię. To nie zachodnie kluby będą przyjeżdżały do Gdańska, ale Lechia będzie jeździć na mecze towarzyskie. Może do Tokio. Gdański klub zyska też dostęp do wiedzy, potencjału i doświadczeń innych europejskich klubów, z którymi współpracuje Sportfive. Chcemy, aby za kilka lat budżet Lechii wynosił 60-80 milionów złotych, co pozwoli grać w europejskich pucharach. Jedna część budżetu powinna pochodzić z przychodu ze stadionu, druga ze sprzedaży praw telewizyjnych, a trzecia z umów sponsorskich i transferów piłkarzy.

Sportfive będzie odpowiedzialny za cały marketing gdańskiego klubu, a umowa od razu wchodzi w życie.

- To będzie wszystko, co można sprzedać na stadionie w Letnicy. Ale też negocjowanie wszelkich umów, także ze spółkami miejskimi. zależy nam na dobrych kontraktach, bo my żyjemy z prowizji - powiedział prezes polskiego oddziału Sportfive.

- Nasz budżet wzrośnie już w tym sezonie - zdradził Turnowiecki.
Ta współpraca będzie kontynuowana jeśli Lechia zapewni sobie prawo do użytkowania stadionu w Letnicy. Gdański klub, a w efekcie Sportifve, musiałby zostać operatorem tego obiektu.
- Lechia musi mieć możliwość konkurowania z najlepszymi. Stadion jest tu kluczowy. Gdański klub ma termin, który jest zawarty w umowie i objęty tajemnicą handlową, do kiedy ma zostać operatorem - powiedział Tomasz Cieślik, dyrektor marketingu Sportfive.

- Nie wyobrażam sobie innego rozwiązania. Gdańsk to piękne miasto, a przez Lechię może sobie zapewnić promocję. Nie widzę innego rozwiązania. W Hamburgu sprzedaż samych loży VIP pozwala spłacać kredyt zaciągnięty na budowę stadionu. Do tego w Gdańsku będzie Euro 2012, a więc prawa do nazwy będzie można sprzedać znacznie drożej - zdradził Placzyński.

- To piękne plany. Dobrze byłoby, żeby to Lechia była operatorem stadionu. Byłoby świetnie gdyby z tych planów Sportfive można było pokryć choć kapitałową część raty. Odsetki raczej i tak spadną na miasto. Wybór operatora stadionu w Letnicy musi się jednak odbyć na zasadach przetargu publicznego - przyznał Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska.

Przy okazji Placzyński zdradził plany odnośnie meczu otwarcia na nowym stadionie w Gdańsku.
- Lechia zagra z Juventusem Turyn, z którym również współpracujemy. Wszystko jest już dopracowywane. Myśleliśmy o Realu Madryt, ale na to na razie nas nie stać. Nawet na zero byśmy nie wyszli. Następnym razem może uda się ściągnąć "Królewskich". Mogę też zapewnić, że z silnym rywalem zmierzy się w Gdańsku na otwarcie reprezentacja Polski. Zresztą przed Euro 2012 wszyscy będą chcieli z nami grać - nie ukrywa Placzyński.

Sportfive nie będzie mieszał się do sportowego funkcjonowania Lechii.
- Na tym się nie znamy, to rola działaczy klubowych. Możemy najwyżej załatwić sparing, zgrupowanie albo stać, bo tym też się zajmujemy - wyjaśnił Placzyński.

- Bardzo cieszymy się z tej umowy. Przygotowujemy kolejną niespodziankę i to już na listopad - zdradził Andrzej Kuchar, właściciel gdańskiego klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki