Lechia już od 21. minuty spotkania musiała gonić wynik. Dopaść rywala biało-zielonym udało się dopiero w 69. minucie meczu. Wówczas dośrodkowanie z rzutu wolnego skrzętnie wykorzystał Grzegorz Wojtkowiak, który strzałem głową pokonał golkipera rywali.
- To moja kolejna bramka w sparingu, co cieszy, ale nie kryję, że z utęsknieniem czekam na gola w lidze - przyznał otwarcie po sparingu dla oficjalnej strony klubowej Lechii Gdańsk, Grzegorz Wojtkowiak.
Piłkarze Lechii mieli więcej okazji do strzelenia bramki, ale nie potrafili ich wykorzystać. Równie dobrze mogli jednak też to starcie przegrać, więc wynik wydaje się być sprawiedliwy.
Teraz gdańszczanie rozpoczynają już przygotowania do kolejnego meczu ligowego. W poniedziałek, 23 listopada zmierzą się na wyjeździe z Cracovią (początek meczu o godz. 18). Na pewno Lechia będzie musiała odbudować w tym spotkaniu morale po dwóch porażkach z rzędu.
- Tylko dobre wyniki i zwycięstwa w drużynie budują morale. Ale w naszym zespole są też zawodnicy, którzy "trzymają" szatnię - powiedział Wojtkowiak.
wideo: YouTube / Lechia Gdańsk
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?