Kibice Lechii Gdańsk i Wisły Kraków "świętowali" wspólnie zakończenie sezonu w Gdańsku. Zapalili race i śpiewali. Część z nich stała na dachach budynków.
Na miejsce przyjechała policja uzbrojona w pałki i utworzyła kordon.
- Tym samym prowokowali kibiców do słownych zaczepek - mówi jeden z mieszkańców. - Po kilku minutach kibice postanowili się rozejść i w tym momencie policja zaatakowała rozchodzących się kibiców goniąc ich po podwórkach. Widziałem jak jeden z kibiców został uderzony pałką w twarz - relacjonuje świadek.
- Rzeczywiście, po meczu Lechii z Wisłą otrzymaliśmy zgłoszenie na numer 997. Natychmiast wysłaliśmy swoje oddziały. Okazało się, że grupa mężczyzn odpaliła race. Kiedy zobaczyli na miejscu policjantów, zaczęli uciekać. Nie doszło jednak do żadnych poważnych incydentów. Więcej zgłoszeń w tej sprawie nie otrzymaliśmy - zapewnia "Dziennik Bałtycki" mł.asp. Aleksandra Siewert z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Wiadomo również, że spora grupa kibiców została zatrzymana przez policjantów i wylegitymowana.
- Policjanci wystawili w sumie 66 mandatów, a także trzy wnioski o ukaranie do sądu - oznajmiła Aleksandra Siewert.
Przypomnijmy, Lechia zremisowała w środę na PGE Arenie z Wisłą Kraków 2:2 i tym samym definitywnie straciła na szansę grę w europejskich pucharach.
Czytaj więcej:**Wisła Kraków odarła Lechię Gdańsk ze złudzeń! Europejskich pucharów nie będzie! [ZDJĘCIA]**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?