Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk - Radomiak 25.02.2023 r. Lechia zagrała katastrofalnie. Radomiak rozbił biało-zielonych ZDJĘCIA

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Lechia Gdańsk - Radomiak Radom
Lechia Gdańsk - Radomiak Radom Przemysław Świderski
Lechia z taką grą na pewno nie utrzyma się w PKO Ekstraklasie. Radomiak grał w Gdańsku w piłkę i był drużyną, a biało-zieloni prezentowali się kompromitująco słabo i w pełni zasłużenie zostali rozbici przez rywali. Radomiak wygrał z Lechią 3:1.

Rywale biało-zielonych, którzy także walczą o utrzymanie w PKO Ekstraklasie, czynią to z zaangażowaniem, determinacją i gromadzą punkty. Lechia tymczasem w tym roku wygrała tylko jeden mecz i sytuacja w tabeli robi się coraz gorsza.

- Sobotni mecz będzie dla nas bardzo istotny pod względem punktowym. Mecz z Radomiakiem oczywiście nie załatwi sprawy, bo po ewentualnej wygranej nie znajdziemy się w sytuacji komfortowej, a po porażce nie będziemy w beznadziejnej. Sytuacja jest trudna, ale w podobnej znajduje się osiem drużyn w lidze. Wszystko w naszych głowach i charakterach, bo to też bardzo ważne – mówił przed meczem Marcin Kaczmarek, trener gdańskiego zespołu.

Piłkarze biało-zielonych nie potrafią pokazać swoją postawą na boisku, że grają o życie. Niestety, charakteru wspomnianego przez trenera także zabrakło w postawie zespołu. W ofensywie jest chaos, brak jakiegokolwiek pomysły na grę. Wszystko co Lechia potrafiła pokazać, to jeden niecelny strzał Kevina Friesenbichlera. Dramat. Tak się nie da wygrywać meczów i utrzymać w Ekstraklasie. Zwłaszcza, że do tego doszły błędy w obronie, które drużyna z Radomia pewnie wykorzystała. W obu sytuacjach fatalnie zachował się Michał Nalepa, który przegrał pojedynki główkowe w polu karnym. Kibice Lechii też już nie wytrzymali i z trybun można było usłyszeć głośne skandowanie: „Lechia grać, k…. mać”.

Trener Kaczmarek szukał rozwiązań wobec kontuzji Conrado, najlepiej grającego skrzydłowego od początku tej rundy. Kolejną szansę dostał Ilkay Durmus, a w składzie pojawił się także Kacper Sezonienko. Obaj kompletnie zawiedli, a i Friesenbichler tym razem też nie dał żadnego pozytywnego impulsu. Biało-zieloni mieli zatem dwa gole straty i nic nie zanosiło się na to, że w drugiej połowie cokolwiek może się zmienić.

Durmus, Sezonienko, a także Kristers Tobers na drugą połowę już nie wyszli, a na boisku pojawili się Dominik Piła, Marco Terrazzino i Jakub Kałuzińskiego, którego nie tak dawno władze klubu nakazywały odsunąć od gry w pierwszym zespole, bo młody zawodnik nie przedłuży kontraktu z Lechią. To jednak niczego nie zmieniło. Kilka minut po rozpoczęciu gry Friesenbichler sfaulował Dawida Abramowicza w polu karnym i choć arbiter puścił grę, to za chwilę po analizie VAR podyktował karnego dla gości. Pewnym strzałem trzeciego gola, a swojego drugiego w tym meczu, strzelił Leonardo Rocha. Lechia miała okazję do tego, aby zmienić wynik. Po zagraniu Łukasza Zwolińskiego w czystej sytuacji Piła skiksował posłał piłkę wysoko nad bramką. Lechia zmniejszyła rozmiary porażki tylko dlatego, że Frank Castaneda bezsensownie sfaulował Jakuba Bartkowskiego, a karnego na gola zamienił Zwoliński. Napastnik Lechii przełamał serię bez gola biało-zielonych, którzy ostatnią bramkę strzelili w Zabrzu. Zresztą Lechia w tym roku strzeliła trzy gole w Ekstraklasie i wszystkie były udziałem Zwolińskiego.

CZYTAJ TAKŻE: Oto najdrożsi piłkarze Lechii. Sprawdźcie najnowszy ranking TOP 29

To oczywiście małe pocieszenie. Lechia nie wygrała już czwartego kolejnego meczu i zanotowała drugą porażkę z rzędu. Widmo degradacji znowu mocniej spojrzało w oczy piłkarzy z Gdańska. Kibice po meczu najpierw wygwizdali piłkarzy biało-zielonych, ale na koniec twardo zapowiedzieli, że oczekują walki i że drużyna może liczyć na ich wsparcie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki