Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk powalczy w Lubinie o górną połówkę ligowej tabeli

Paweł Stankiewicz
Tomasz Bolt/Polskapresse
Ostatni mecz wyjazdowy czeka piłkarzy Lechii Gdańsk. W czwartek biało-zieloni zmierzą się na Dialog Arenie w Lubinie. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18, zresztą jak i wszystkie pozostałe w tej kolejce. Transmisji z tego pojedynku nie będzie w telewizji. Bramki z Lubina będzie można obejrzeć w nadawanym na żywo programie Multiliga+ w stacji Canal+ Sport. Za to relację na żywo z meczu Zagłębie - Lechia będzie można śledzić w naszym serwisie na stronie www.dziennikbaltycki.pl/sport.

Dla Lechii to ważny mecz, bo z sąsiadem w tabeli. Zagłębie ma punkt mniej i też ma o co walczyć. Gdańszczanie jadą do Lubina po punkty, bowiem chcą zrealizować cel i utrzymać się w czołowej ósemce T-Mobile Ekstraklasy. To ważne nie tylko dla zespołu, ale też dla trenera Bogusława Kaczmarka i sztabu szkoleniowego biało-zielonych. Jeśli Lechia zachowa pozycję w górnej połówce tabeli, to kontrakt trenerów zostanie automatycznie przedłużony na kolejny sezon. Jeśli gdańszczanie pokonają swojego czwartkowego rywala, to będą mogli myśleć o zakończeniu sezonu na 7 miejscu. A to byłby najlepszy wynik ligowy Lechii od powrotu biało-zielonych do krajowej elity, bo za trenera Tomasza Kafarskiego gdańszczanie kończyli rozgrywki na 8 pozycji.

Lechia ma ostatnio lepszą passę, bo od trzech spotkań nie zaznała goryczy porażki. Bilans biało-zielonych to dwa remisy i jedno zwycięstwo. Co innego Zagłębie. Lubinianie z kolei w maju przechodzą kryzys. Od czterech kolejek nie potrafią odnieść zwycięstwa, a ich osiągnięcia to dwa remisy i dwie porażki. Oby w czwartek ta zła passa Zagłębia się utrzymała i gdańszczanie sięgnęli po komplet punktów.

Trener Kaczmarek z pewnością liczy na dobrą grę Grzegorza Rasiaka, który od trzech kolejek zbiera tylko dobre recenzje. Wszystko zaczęło się od wejścia Rasiaka na boisko w meczu z Ruchem Chorzów, przy stanie 2:4. Doświadczony napastnik strzelił gola, a mecz zakończył się remisem. Potem już Rasiak wychodził w pierwszym składzie i w meczu z Widzewem w Łodzi zanotował piękną asystę przy bramce Adama Dudy, a w końcówce ostatniego spotkania z GKS Bełchatów strzelił bramkę na wagę jednego punktu dla biało-zielonych.

Do zmiany może dojść w formacji obrony Lechii. Wróci do składu Deleu, który nie grał z GKS za żółte kartki. W składzie może zostać Christopher Oualembo, który po meczu z Bełchatowem zebrał bardzo dobre opinie. Deleu może zagrać na lewej obronie, a wtedy Rafał Janicki wróci na środek defensywy, a Krzysztof Bąk trafi na ławkę rezerwowych.

Znak zapytania trzeba postawić też przy zestawieniu drugiej linii. Wciąż fatalnie prezentuje się Mateusz Machaj i chyba tym razem nie pojawi się w pierwszym składzie. Zagrać może Przemysław Frankowski, który zaliczył dobry występ w Łodzi z Widzewem, a w spotkaniu z GKS Bełchatów dał udaną zmianę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki