- Podczas gaszenia pożaru dyskoteki zaistniała taka konieczność - mówi Tomasz Loroch z Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku.
Niestety, podczas akcji, gdy każda minuta ma znaczenie, strażacy biegali, szukając sprawnego hydrantu.
- Nie może być tak, że potrzebujemy wody, a do najbliższego sprawnego hydrantu mamy ponad 300 metrów - stwierdza Loroch, który przyznaje, że takie sytuacje niepotrzebnie wydłużają czas akcji gaśniczej i utrudniają jej przeprowadzenie. - Szczególnie niebezpieczne są takie sytuacje, gdy w grę wchodzi ratowanie ludzkiego życia - podkreśla Loroch.
O tym, że stan techniczny hydrantów pozostawia wiele do życzenia, lęborscy strażacy informują na bieżąco zarządców wodociągów w Łebie oraz Lęborku.
Przedstawiciel zarówno wodociągów w Lęborku, jak i w Łebie twierdzi, że hydranty są sprawdzane raz do roku i są w dobrym stanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?