Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn. Śliwka, która stała się przebojem

Rafał Cybulski
Do rejestru produktów regionalnych dołączyła powiślańska śliwka w occie. Potrawę wytwarzają członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Rakowcu.

- Wytwarzamy nasz produkt na bazie starej receptury, którą przekazała mi moja mama pochodząca spod Lwowa - mówi Elżbieta Szczukowska, szefowa KGW.

Mimo iż na oficjalnej stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi można znaleźć przepis na śliwkę w occie, pani Elżbieta twierdzi, że nie jest on całkowicie poprawny.
- Każdemu zainteresowanemu mogę podać dokładne składniki, proporcje jednak pozostaną moją tajemnicą - dodaje.

Do przygotowania powiślańskiej śliwki w occie pani Elżbieta używa śliwki węgierki zwykłej. Owoce trzykrotnie zalewa gorącym roztworem octu i wody z cukrem, a na koniec dodaje, goździki, wanilię, imbir i gorczycę.

Prace nad wpisaniem powiślańskiej śliwki w occie do rejestru produktów regionalnych trwały dwa i pół roku. Nie jest to jednak jedyna inicjatywa zaradnych gospodyń. Już jakiś czas temu rozpoczęły one starania, by na ministerialną listę trafiła nalewka z pigwy, zaś wiosną tego roku rozpocząć się mają prace nad wprowadzeniem tam kolejnego produktu. To jednak na razie tajemnica.

Choć powiślańska śliwka w occie jest już produktem regionalnym, to na razie nie jest on ogólnie dostępny.
- 99 proc. zasobów sprzedaje się w trakcie festynów i dożynek - mówi Elżbieta Szczukowska.
Pozostaje więc odwiedzić Rakowiec po jesiennych zbiorach śliwek, najlepiej podczas lokalnych imprez plenerowych.
To drugi, po smażonych powidłach nebrowskich, produkt regionalny z powiatu kwidzyńskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki