10-letni mieszkaniec Kwidzyna wczoraj udał się do kościoła na zbiórkę ministrantów. Jednak nie dotarł na to spotkanie. Tuz przed wejściem na sale zaczepiło go dwóch ministrantów z innej grupy, którzy już skończyli zbiórkę. Chłopiec znał ich, już wcześniej zdarzało się, że go zaczepiali. Jednak tym razem nie skończyło się na zaczepkach. Jeden z chłopców podstawił mu tzw. haka, chłopiec przewrócił się na ziemię. Chciał wstać, jednak jeden z napastników trzymał go aby nie mógł się podnieść, a drugi kopał go po brzuchu. Wyzywali go i grozili, że jeśli piśnie słówko to sytuacja się powtórzy. Następnie uciekli. Ksiądz poinformował matkę chłopca, a ta zadzwoniła na Policje. Kwidzyńscy funkcjonariusze szybko odnaleźli chłopców.
Ich sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
