MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarski Trefl Sopot napisał piękną historię. Drużyna po raz kolejny wzięła górę nad indywidualnościami

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Wideo
od 16 lat
W drugim roku swojej pracy w Sopocie trener Żan Tabak stworzył drużynę. Drużynę z prawdziwego zdarzenia, która otrzaskała się w trakcie sezonu zasadniczego, aby pokazać prawdziwą wartość w play-offach. Trefl Sopot zdetronizował Kinga Szczecin, czyli koszykarską ekipę z indywidualnościami, a przede wszystkim wyższym budżetem. Ergo Arena zapamięta mecz finałowy numer 7 na długo.

Trefl Sopot mistrzem Polski w koszykówce mężczyzn 2023/2024

Przykład drużyny trenera Żana Tabaka dobitnie przypomina, że w sporcie nie można nigdy odpuszczać. W koszykarskich finałach Orlenu Basketu Ligi gra toczyła się do czterech zwycięstw, a po czterech spotkaniach King Szczecin prowadził 3-1. Wystarczyło postawić kropkę nad i. Trener Arkadiusz Miłoszewski łapał się za ogoloną głowę, obiecując, że jego zespół kolejnego słabego meczu nie rozegra. Tak się jednak nie stało, bo rozpędzony Trefl skutecznie go tłamsił.

- Kiedy wygraliśmy? Dzisiaj, dzisiaj - krzyczał nam ochrypniętym ze szczęścia głosem Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot. - Rzeczywiście, chyba nie miałem tyle wiary przy stanie 1-3 i myślałem, że King już tego nie wypuści. Nasza drużyna nas bardzo zaskoczyła. Pokazała wspaniały charakter i zagrała trzy rewelacyjne mecze. Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi. Jesteśmy wreszcie mistrzami Polski. Dzisiaj się cieszmy i jeszcze nie rozmawiajmy o przyszłości. Mam nadzieję, że ona będzie dobra. Skupmy się na świętowaniu, dajmy sobie kilka dni odpoczynku, a później zaczniemy ciężko pracować.

Środek ciężkości i ważności na koszykarskiej mapie przenosi się wyraźnie na północ. King Szczecin był mistrzem kraju w 2023 roku, a Trefl Sopot jest w 2024.

- To jest podwójna radość. Po pierwsze, bo jest mistrz Polski po tak długim czasie, z tak trudnym startem w tych finałach. Myślę, że po pierwszych meczach mało kto wierzył, że to mistrzostwo jest możliwe. Tym bardziej ogromne gratulacje należą się drużynie. Z drugiej stronie cieszymy się z pełnej Ergo Areny. Jak jest sukces, to są kibice. Myślę, że to najważniejsze w tym wszystkim, żeby dzieciaki zobaczyły, do czego mogą dojść. Mistrzowska drużyna zawsze niesie i więcej osób interesuje się sportem. Jako kibic, czy próbując samemu w ten sport się bawić. Mam nadzieję, że wracają dobre lata dla Trefla Sopot. Wielkie podziękowania należą się panu Kazimierzowi Wierzbickiemu, ale też miastu. Konsekwentnie ta drużyna była utrzymana. Inwestowano w nią, niezależnie czy były to lepsze, czy gorsze lata. Bo myślę, że w pewnym momencie, gdyby ktoś zwątpił, to dzisiaj nie mielibyśmy takiej radości - powiedziała nam Magdalena Czarzyńska-Jachim, prezydentka Sopotu.

Chwała należy się zwycięzcom, ale także zwyciężonym. King Szczecin również zadbał o to, aby finały play-offów 2023/2024 były ciekawe do końca. To ze względu na jego potencjał w hali w Ergo Arenie wszyscy mieszkańcy Trójmiasta i regionu wspierali Trefla.

- Myślę, że mecz numer siedem w takiej rywalizacji mistrzostw Polski to to, czego każdy sportowiec chce. I tak było. Uczestniczenie w takim meczu to już jest coś. Niestety, nie udało się wygrać. Myślę, że błędy popełnialiśmy już wcześniej. Możliwe, że ta pierwsza część finałów (prowadzenie 3-1 - przyp.) nas zgubiła. To, że poczuliśmy się zbyt pewnie i nie wychodziliśmy agresywnie od początku meczu. Musieliśmy gonić Trefla, co wyczerpywało nas emocjonalnie i fizycznie. Wkradała się nerwowość, nie wpadały rzuty z otwartych pozycji. Próbowaliśmy indywidualnie przełamać tę niemoc i to nas zgubiło. Nie szukaliśmy cierpliwie słabych punktów rywala. - mówił nam Przemysław Żołnierewicz, wicemistrz Polski z Kingiem Szczecin, który sezon zaczynał w drużynie Krajowej Grupy Spożywczej Arki Gdynia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki