Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościół na Łostowicach: Abp Głódź wysłał do urzędu projekt świątyni. Urzędnicy są zdziwieni

Ewelina Oleksy
Abp Sławoj Leszek Głódź zdecydował już o tym, jak wyglądać ma świątynia na Łostowicach, której jest inwestorem. Wybrał projekt kościoła pw. Błogosławionego Jana Pawła II, ale trzyma go nadal w tajemnicy - takiej, że nie znają go nawet w gdańskim Urzędzie Miejskim, który decyduje o wydaniu pozwolenia na budowę.

- Projekt kościoła poszedł do urzędu. Czekamy na decyzję - zapewnił nas metropolita gdański.

Tymczasem urzędnicy są tą informacją mocno zaskoczeni. Twierdzą, że projekt do nich nie dotarł.

Co to oznacza dla budzącej wiele emocji budowy świątyni u zbiegu ul. Ofiar Grudnia '70, Michonia i Wielkopolskiej?

- Wniosek o pozwolenie na budowę kościoła na Łostowicach do nas nie wpłynął - twierdzi Anna Dobrowolska z magistratu.
Arcybiskup zapewnia z kolei, że formalności dopełnił, ale nie mówi, kiedy wysłano dokumenty. - Niech urzędnicy tego u siebie poszukają, to na pewno znajdą! - mówi zirytowany abp Głódź.

W momencie, gdy wniosek o pozwolenie na budowę kościoła wraz z jego ostatecznym projektem trafi w końcu na biurka odpowiednich urzędników, ci - zgodnie z prawem budowlanym - będą mieli maksymalnie 65 dni na wydanie decyzji w sprawie zgody na budowę.

- By uzyskać pozwolenie na budowę, złożony wniosek i dokumentacja muszą być kompletne, a projekt musi być zgodny z zapisami obowiązującego na tym terenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - podkreśla Dobrowolska.

W przypadku spełnienia tego ostatniego wymogu może pojawić się jednak problem. Obecnie obowiązujący plan zagospodarowania dla działki, jaką archidiecezji za 1 proc. wartości przekazał prezydent Gdańska, zakłada że może tam stanąć kościół nie wyższy niż 14 metrów. Tymczasem arcybiskup potwierdził nam wczoraj, że ostatecznie zdecydował się na projekt Wiesława Kupścia, architekta z sopockiej pracowni Pro Arte. A ten początkowo zakładał, że budowla od ziemi do dachu liczyłaby 12,5 metra. Do tego dochodziłaby wieża na podstawie wzniesionej na dwa metry - całość miała się zamknąć w granicach 30 metrów wysokości. Jeśli nic się w tym projekcie nie zmieniło, zgody na postawienie tak wysokiej budowli pewnie nie będzie.

Zarówno arcybiskup, jak i architekt na temat szczegółów projektu na razie milczą.
- Zostałem powiadomiony, żeby wszelkie informacje na ten temat wychodziły z jednego źródła. Są godne wizualizacje do opublikowania, ale proszę zwrócić się w tej sprawie do arcybiskupa - odsyła Kupść.

Architekt zdradza jedynie, że zmodyfikował swój pierwotny projekt. Ale nie mówi, czy ostateczna wersja budowli zmieści się w granicach wysokości wyznaczonych przez plan zagospodarowania. - Parametry wysokości się zmieniły. Powstanie kościół trochę nowoczesny, trochę tradycyjny. Wydaje mi się, że udało się połączyć skrajne oczekiwania inwestora i urzędników - mówi Kupść.

Kiedy rozpocznie się budowa?
- Zobaczymy, kiedy będą pieniądze - odpowiada arcybiskup Głódź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki