Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu. Mężczyzna zniknął wczesnym rankiem. Pracownicy Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie powiadomili policję. Poszukiwania trwały kilka godzin. 66-letniego pacjenta znaleziono przy nieczynnej kotłowni na terenie szpitala. Kilka dni wcześniej przeszedł poważną operację jamy brzusznej.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi kościerska prokuratura. Na miejscu zabezpieczono ślady, monitoring i dokumentację medyczną. Wykluczono też udział osób trzecich. W Zakładzie Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego przeprowadzono sekcję zwłok.
- Ze wstępnej opinii biegłego wynika, że przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa - mówi Mariusz Duszyński, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Kościerzynie. - Trzeba jednak ustalić przyczynę tej niewydolności. W tym celu konieczne jest przeprowadzenie dodatkowych badań. Dlatego szczegółowe wyniki będzie można poznać za kilka tygodni.
Wstępne badania pokazały, że zabieg chirurgiczny, jaki mężczyzna przeszedł w kościerskim szpitalu, przeprowadzony był prawidłowo i nie był przyczyną śmierci. Śledczy szukają odpowiedzi na pytanie, dlaczego mężczyzna opuścił szpital i co robił w pobliżu nieczynnej kotłowni. Zastanawiające jest również to, jak udało mu się przejść tak duży odcinek, skoro niedawno przeszedł operację. 66-latek wymknął się ze szpitala zupełnie niezauważony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?