Koronawirus w Polsce. 207 nowych przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce, na Pomorzu choruje już 109 osób. Czy epidemia się rozpędza?

Spełniły się przewidywania ekspertów - z dnia na dzień wzrasta liczba chorych na koronawirusa w w kraju.

Najnowszy komunikat Ministerstwa Zdrowia mówi o 207 nowych przypadkach COVID-19 w Polsce, w tym najwięcej, bo aż 93 osoby zachorowały w województwie mazowieckim. Z tego na Pomorzu zanotowano pięć kolejnych zachorowań, w tym w tym u kobiety w starszym i mężczyzny w młodszym wieku z powiatu wejherowskiego, kobiety w starszym wieku z Gdańska, oraz u kobiet w młodszym wieku z Gdyni oraz powiatu puckiego.

Czy można już mówić o rozpędzaniu się epidemii?

Zgodnie z informacjami Głównego Inspektora Sanitarnego i Ministerstwa Zdrowia czas przed świętami miał być okresem wzmożonego wzrostu zachorowań - mówi Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. - Wynikało to z wcześniejszych obliczeń matematyczno-statystycznych stworzonych przez epidemiologów, którzy brali pod uwagę ilość zachorowań i proces rozprzestrzeniania się wirusa. W związku z tym ponawiamy prośbę, by wszyscy, mimo pięknej pogody, wytrzymali izolację w domach. Dzięki społecznej dyscyplinie przyrost nowych przypadków jest na razie płaski i służba zdrowia jest w stanie nad tym zapanować. Gdybyśmy mówili nie o 207, ale o kilku lub kilkunastu tysiącach zachorowań, byłby to skok, którego należałoby się obawiać. Trzeba więc zrobić wszystko, by ograniczyć nagły wzrost przypadków. Na dziś można mieć taką nadzieję - widzimy, że nie ma ruchu na ulicach, a Polacy rezygnują ze spacerów. Najsilniejszym lekiem jest dziś dyscyplina społeczna.