Uniwersytet Gdański: Nie otrzymaliśmy żadnej umowy
Gdańska palma od wielu lat była atrakcją nie tylko dla turystów, ale i mieszkańców. Po 180 latach daktylowiec zaczął usychać i nie udało się go uratować. 2 grudnia 2021 r. palmę wycięto. Fragmenty "reliktu" zostały przekazane wydziałowi Biologii Uniwersytetu Gdańskiego w celu naukowym i ekspozycyjnym. Jednak Gdański Zarząd Dróg i Zieleni nie podpisał z Uniwersytetem Gdańskim żadnej umowy, w związku z czym uczelnia nie mogła rozpocząć pracy przy fragmentach pnia słynnej palmy. Dziekan wydziału poprosił GDZiZ o podpisanie stosownej umowy.
W związku z zaistniałą sytuacją dziekan wydziału prof. Dariusz Szlachetko poprosił Gdański Zarząd Dróg i Zieleni o odpowiednią umowę. Prośba nie przyniosły rezultatu, w dalszym ciągu nie otrzymaliśmy żadnego dokumentu – dziekan poprosił o zabranie palmy - przekazuje nam Magdalena Nieczuja-Goniszewska, rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego.
Fragmenty daktylowca zostały zabrane 16 maja z Uniwersytetu Gdańskiego przez Gdański Zarząd Dróg i Zieleni.
Oburzenie mieszkańców oraz działaczy
Sprawą zajął się Przemysław Majewski, radny miasta Gdańska, który zainteresował się miejscem, w którym daktylowiec może być przechowywany. 25 maja wysłał interpelacje do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Radny w swoim piśmie twierdzi, że palma została przewieziona na teren składu Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni przy ul. Benzynowej. W tym samym miejscu GZDiZ składuje zużyte elementy budowlane m.in. płytki chodnikowe, kostki betonowe i brukowiec.
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni przekonuje: palma jest w dobrych rękach
Podczas rozmowy Magdalena Kiljan, rzeczniczka prasowa GZDiZ, przekonała nas, że pocięte kawałki palmy, które fachowo nazywa się "kłodzinami", znajdują się w zadaszonym i bezpiecznym miejscu. Zaprzecza również doniesieniom, że miałby to być magazyn na ul. Benzynowej przeznaczony do składowania zużytych elementów budowy.
Obumarłe elementy są teraz pod opieką Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, a w przyszłości największa część pnia ma wrócić na ekspozycje do palmiarni w Parku Oliwskim. Pozostała część ma trafić na Uniwersytet Gdański do celów naukowych lub wystawienniczych - mówi nam Magdalena Kiljan.
Palma jest obecnie konserwowana przez Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, gdzie jest poddawana procesowi przesuszenia - niezbędnego do wykorzystywania palmy w celach naukowych i wystawienniczych.
Mieszkańcy Gdańska doczekali się otwarcia palmiarni. Po praw...
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?