Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dzieje się w Parku Oliwskim? Najpierw palma, potem bukszpany. A teraz agawy?

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
Przemyslaw Swiderski
Park Oliwski, według prof. Witolda Burkiewicza, ulega degradacji. Specjalista poinformował kilka dni temu, że szkodniki (ćmy) dewastują bukszpany. A teraz, jak powiedział Radiu Gdańsk, zniszczeniu uległy agawy. Przypomnijmy też, że kilka miesięcy temu wycięto 180-letnią palmę, która obumarła. Według profesora, są to efekty braku kompetencji osób opiekujących się parkiem. Wojewódzki Konserwator Zabytków zapowiedział kontrolę.

Kilka dni temu prof. Witold Burkiewicz, specjalista w dziedzinie rewaloryzowania ogrodów historyczno-artystycznych oraz zabytkowej zieleni, zaalarmował opinię społeczną. W liście otwartym stwierdził, że Park Oliwski ulega degradacji. Wskazał, że szkodnik zniszczył część bukszpanowych rabat. Jest to skutek – jak czytamy w piśmie - braku wiedzy, kompetencji i odpowiedzialności osób zajmujących się Parkiem Oliwskim.

Teraz okazuje się, że ucierpiały nie tylko bukszpany, ale też agawy. Według profesora, rośliny zostały nieprawidłowo przechowane w czasie remontu oranżerii. Ekspert powiedział Radiu Gdańsk, że agawy, które lubią ciepły klimat, nie zostały umieszczone w tymczasowym namiocie. Z punktu widzenia botanicznego, ale też charakteru ogrodu, były one bezcenne.

„To skandal, to były bardzo duże rośliny w skrzyniach. Miały po 30 lat. Nie jestem w stanie powiedzieć, dlaczego nie zostały schowane do namiotu również agawy”

– powiedział radiu profesor Witold Paweł Burkiewicz.

Specjalista wytykał Gdańskiemu Zarządowi Dróg i Zieleni, pod którego pieczą znajduje się park, również zaniedbania dotyczące ławek.

„W chwili obecnej najstarsze z ławek ustawione przy głównym salonie ogrodowym znajdują się w stanie skrajnego zaniedbania. Nieodnawiane od lat, poczerniałe, często uszkodzone - miały być wizytówką Oliwy, stały się jej zaprzeczeniem(…)”.

- napisał profesor Burkiewicz.

Przedstawicielka GZDiZ wyjaśniła, że inwazja szkodnika niszczącego bukszpany występuje również w innych miejscach w Gdańsku. Z problemem borykają się też inne miasta w Polsce. Poza tym, jak tłumaczyła Magalena Kiljan, rzeczniczka GZDiZ, podjęto działania, aby zlikwidować szkodnika. Jeśli zaś chodzi o ławki, to – jak tłumaczyła - częściowo je odnowiono.

Sprawa budzi kontrowersje tym bardziej, że już wcześniej pojawiały się wątpliwości co do sposobu opiekowania się m.in. palmą. Przypomnijmy około 180-letnia roślina, będąca unikatem w skali europejskiej, obumarła i został wycięta. Teraz wygląda na to, że agawy podzielą los palmy. A kto wie, może i bukszpany.

Po uwagach prof. Burkiewicza, kontrolę w parku przeprowadzi 16 maja Wojewódzki Konserwator Zabytków. Fundacja dla Gdańska i Pomorza zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury, jeśli konserwator doszuka się zaniedbań.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki