- W dzisiejszych czasach wiele młodych osób rozpoczyna przygodę sportową bardzo wcześnie, nawet na poziomie przedszkola. I my także o tym myślimy. Stworzyliśmy już projekt z tym związany. Jest to bardzo ciężka praca, gdyż trudno zapanować nad tak małymi dziećmi. Podziwiam ludzi trenujących z brzdącami. Ich praca jest bardzo ważna - mówi w rozmowie z trojmiasto.pl Katarzyna Dydek.
Była reprezentantka Polski wspomina również czasy, kiedy sama występowała na parkietach. Przez wiele lat Katarzyna Dydek związana była z gdyńską koszykówką.
- Tutaj spędziłam 11 pięknych lat. Był to bardzo dobry czas dla mnie i dla mojej rodziny. W Gdyni zaczynałam ponowną przygodę z polską koszykówką, gdyż tutaj wróciłam po studiach w USA. Razem z zespołem grałyśmy w Eurolidze - ja, jako zawodniczka, a następnie asystentka trenera. Był to czas sukcesów, szczęścia i na tyle związał mnie z miastem, że nawet jak tutaj nie byłam, to zawsze o nim myślałam. Już w zeszłym roku miałam wrócić, ale sytuacja rodzinna trochę mi pokrzyżowała plany - mówi otwarcie Dydek.
Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.
— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013
Była zawodniczka Lotosu Gdynia przyznała też bez ogródek, że w swoim życiu miewała chwile zwątpienia. Zawsze jednak potrafiła podnieść się z kolan i walczyć.
- Gdy trenujesz i grasz tyle lat, to ciężko zatracić kontakt ze sportem i siłą rzeczy on sam się mnie trzymał. Nie przywiązywałam do tego większej wagi w ciągu ostatnich lat, gdyż po różnych przeżyciach człowiek miał ochotę rzucić wszystko. Chciałem nawet zrezygnować ze sportu. Myślałam, że pozwoli mi to oddalić się od przykrych przeżyć. Widocznie jednak jestem skazana na koszykówkę - dodał Dydek.
Źródło:www.trojmiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?