Kąpielisko Miejskie w Malborku dopiero zacznie działać, ale mieszkańcy już się chłodzą w Nogacie

Upały towarzyszą nam już od wielu dni, toteż wiele osób już szukało ochłody na Kąpielisku Miejskim w Malborku, ale robiły to na własną odpowiedzialność. Formalnie jako obiekt strzeżony zacznie ono działać od najbliższej soboty (24 czerwca) i będzie dostępne codziennie do końca wakacji.

W tym roku nieco wydłużymy godziny działania, od 10 do 19. Wstęp, tak jak przed rokiem, będzie bezpłatny – mówi Piotr Sadowski, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Malborku, zarządca obiektu.

Na kąpielisko można wejść bez przeszkód, bo przy okazji modernizacji pobliskiego bulwaru w ubiegłym roku zniknęło stare ogrodzenie. Taka była idea, by deptak otworzył się na rzekę. Przed najbliższym sezonem symboliczna odpłatność mogła być więc rozważana jedynie za korzystanie z wodnego placu zabaw kupionego rok temu w ramach budżetu obywatelskiego. Decyzja w tym zakresie należała do władz miasta, ale nie została podjęta.

Tymczasem dochód z opłaty przydałby się m.in. na pokrycie części kosztów pracy ratowników wodnych. Zarządca musi ich zatrudnić, by kąpielisko mogło działać. Łączny koszt z tego tytułu w najbliższym sezonie szacowany jest na 60 tys. zł przy założeniu, że OSiR wynajmie cztery osoby.

CZYTAJ TEŻ: W Malborku władze rozważają wprowadzenie opłaty na Kąpielisku Miejskim

Bezpieczeństwo nad wodą jest najważniejsze, dlatego warto jeszcze raz podkreślić, że zgodnie z regulaminem i kąpieliska, i wodnego placu zabaw są one dostępne od 10 do 19. Poza tymi godzinami nie powinno się wchodzić do wody. Oczywiście już poprzedni sezon pokazał, że bardzo trudno to wyegzekwować. Wiele osób zażywało kąpieli wieczorami już po godzinach pracy kąpieliska. Wśród nich były dzieci bez nadzoru osób dorosłych. To spore ryzyko dla zdrowia i życia. Poza tym, dochodziło też do niszczenia elementów wodnego placu zabaw.

Po godzinie 19 nasz pracownik będzie dozorował na kąpielisku, jest też kamera monitoringu miejskiego, ale ja mam już teraz apel do policji i Straży Miejskiej, żeby nam pomagali i żeby w sezonie fizycznie patrole pojawiały się wieczorami na kąpielisku - prosi Piotr Sadowski.

I dodaje, że w poprzednim sezonie na szczęście nie doszło do żadnej tragedii w godzinach wieczornych czy nocnych, gdy kąpielisko nie funkcjonuje i nie ma ratowników. Natomiast co do urządzeń wodnych, jeżeli nadal będą niszczone, reakcja zarządcy może być radykalna.
- Niestety skończy się tak, że spuścimy powietrze i je schowamy, także ze względów bezpieczeństwa - mówi dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Wieczorową porą, gdy wodny plac zabaw będzie skąpo oświetlony, naprawdę można sobie zrobić krzywdę. A w samym Nogacie czyhają kaczeńce, w które łatwo się zaplątać. Przed obecnym sezonem częściowo udało się oczyścić kąpielisko z wodnej roślinności dzięki pomocy płetwonurków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Malborku. W przyszłości nie da się już uciec od kompleksowego oczyszczenia wód Nogatu w tej okolicy. Jak wyjaśnia dyrektor OSiR, zeszłoroczna wycena wskazywała, że trzeba by wydać 120 tys. zł, a przecież od tamtej pory ceny z powodu inflacji mocno poszły w górę.

Warto przypomnieć, że nieopodal Kąpieliska Miejskiego znajduje się prowadzona przez OSiR wypożyczalnia sprzętu pływającego. Czekają tam rowery wodne, kajaki i deski SUP. Z kolei wodniacy mogą zacumować swoje jednostki na pobliskiej przystani. Oto cennik:

• wypożyczenie kajaka 1-osobowego - 10 zł za godzinę,
• wypożyczenie kajaka 2-osobowego - 20 zł za godzinę,
• wypożyczenie roweru wodnego - 25 zł za godzinę,
• wypożyczenie deski SUP - 15 zł za godzinę,
• cumowanie łodzi wędkarskiej - 80 zł za miesiąc.

Więcej informacji można uzyskać na przystani pod nr. tel. 55 272 30 12 wew. 6.