Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydatka Lewicy Razem do Europarlamentu złożyła w gdańskiej prokuraturze zawiadomienie w sprawie pedofilii w kościele

wie
16.05.2019, Gdańsk, Prokuratura Okręgowa.  Anna Górska,  kandydatka Lewicy Razem do Europarlamentu, złożyła w gdańskiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw dotyczących pedofilii w kościele
16.05.2019, Gdańsk, Prokuratura Okręgowa. Anna Górska, kandydatka Lewicy Razem do Europarlamentu, złożyła w gdańskiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw dotyczących pedofilii w kościele Karolina Misztal
W oparciu o film dokumentalny braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu” i opublikowany w marcu raport Konferencji Episkopatu Polski, Anna Górska - kandydatka Lewicy Razem do Europarlamentu, złożyła w gdańskiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw dotyczących pedofilii w kościele. Jak przekonywała, odpowiedzialność za niezawiadomienie śledczych i ukrywanie przestępców ponosić mogą najwyżsi hierarchowie Archidiecezji Gdańskiej w tym arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.

- Ta sprawa nie będzie już wyciszona. Nie da się jej wyciszyć. Nikt nie odpuści. Kościół doskonale wie o tym, że albo będzie to rozliczone teraz, albo będą ścigani przez lata. Boimy się bardzo tego, że ta machina ukrywania i tuszowania tych przestępstw będzie cały czas się kręcić i dojdzie do tego, że te akta, które dzisiaj znajdują się w diecezjach zostaną po prostu zniszczone bo najłatwiej zatuszować sprawę pozbywając się ostatniego dokumentu. My nie mamy złudzeń, co do tego, kto rządzi policją i prokuraturą w Polsce – powiedziała na konferencji prasowej przed Prokuraturą Okręgową w Gdańsku Anna Górska, „jedynka” na pomorska liście Lewicy Razem do Europarlamentu. Przekonywała, że ministrowie spraw wewnętrznych i sprawiedliwości „pozostają głusi” na apele i „klęczą przed episkopatem”.

- My nie mamy wobec księży, wobec episkopatu, żadnych zobowiązań. Lewica nie wymięka i my chcemy tę sprawę wyjaśnić – zaznaczyła zachęcając do głosowania właśnie na lewicę.

W swoim złożonym kilka minut wcześniej w prokuraturze zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, kandydatka na europarlamentarzystkę, powołała się na kwerendę przedstawioną w raporcie Konferencji Episkopatu Polski dotyczącym „zgłoszonych instytucjom kościelnym od stycznia 1990 roku do grudnia 2018 roku przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich”. W tym czasie zgłoszone miały zostać 284 sytuacje, z których – jak tłumaczyła Górska – przed organami państwa procedowane było tylko 44 procent z nich.

- Należy z tego wyciągnąć wniosek, że ogromna ilość przestępstw pedofilskich, minimum 56 procent, o których wiedzą władze kościelne - co same przyznały - nie została przez nie zgłoszone organom ścigania – zastrzegła i dodała: - Wedle informacji zawartych w filmie „Tylko nie mów nikomu” w Archidiecezji Gdańskiej i Kurii Metropolitalnej w Gdańsku miał miejsce proceder tuszowania wykorzystywania i molestowania seksualnego przez księży poprzez przenoszenie ich między parafiami lub skłanianie ofiar do milczenia.

Dopytywana o przeprosiny, jakie po niefortunnej wypowiedzi na temat dokumentu braci Sekielskich, opublikował abp Sławoj Leszek Głódź, o których więcej piszemy tutaj, Anna Górska stwierdziła:

- Przeprosiny pana księdza arcybiskupa Głódzia są niczym wobec jego postawy przez wszystkie te lata, kiedy tuszowano i ukrywano przestępstwa pedofilii w Polsce. Jedno „przepraszam” naprawdę nie zmieni tego, że abp Głódź wcześniej zamykał drzwi przed dziennikarzami, że wyzywał ofiary, że jeszcze nie tak dawno powiedział, że „nie ogląda byle czego”. Naprawdę jedne przeprosiny niczego nie zmieniają. Ja oczekuję teraz od arcybiskupa, od wszystkich funkcjonariuszy i urzędników w kuriach w całej Polsce, że oni też staną w prawdzie i odpowiedzą sobie uczciwie na pytanie: czy można łamać prawo? Czy można być uczciwym katolikiem jednocześnie łamiąc prawo? Oczekuję, że te sprawy w końcu wyjdą na światło dzienne, będą zgłoszone albo przez nich do prokuratury, albo że udostępnią prokuratorom dokumenty, o które prokuratorzy – mam nadzieję – po tych doniesieniach.

Jak tłumaczyła kandydatka Lewicy Razem, zgodnie z prawem kościół powinien zawiadomić o wszystkich podejrzanych przypadkach organy ścigania pod groźbą kary 3 lat więzienia, a rzekome ukrywanie sprawców zagrożone jest karą 5 lat pozbawienia wolności. Za co – w jej opinii odpowiadać mogą – m.in. wymienieni z nazwiska abp Sławoj Leszek Głódź oraz jego biskupi pomocniczy: Wiesław Szlachetka i Zbigniew Zieliński.

- Przyznam, że ja dopiero wczoraj obejrzałam ten film i on mną wstrząsnął z kilku powodów. Po pierwsze to wielkie współczucie dla ofiar i szacunek dla tych, które zdecydowały się wystąpić w tym filmie bo to bardzo trudne – po tylu latach pokazać twarz i powiedzieć o tym, że ktoś był molestowany czy gwałcony przez księdza – dodała Anna Górska.

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki