Kamienna Góra i Orłowo staną się perełkami Gdyni

Sporządzony przed czterema laty miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego Kamiennej Góry został wyróżniony w konkursie Krajowej Rady Izby Urbanistów na najlepszy plan wykonany w latach 2004-2007. - W orzeczeniu zwrócono szczególną uwagę na analizy dotyczące ukształtowania dzielnicy - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Dzięki nim, planując nową zabudowę, można teraz odtwarzać klimat tego miejsca z czasów, kiedy powstawało.

I o to chodziło zespołowi autorskiemu ze studia Dialog, który na potrzeby planu opracował tzw. kod tożsamości lokalnej Kamiennej Góry. - Składa się z dwóch części: kodu źródłowego, który skupia się na rozpoznaniu lokalnych wartości i cech dzielnicy, oraz kodu projektowego, w którym, na bazie odkrytych przez nas "skarbów miejsca", sporządzono gotową do wykorzystania informację projektową - wyjaśnia Monika Zawadzka z zespołu autorskiego, opracowującego kod. - Uzyskane na jego bazie i zapisane w planie dane mogą być teraz narzędziem planowania nowych inwestycji w cennych urbanistycznie obszarach z gwarancją utrzymania panującego tam dotąd nastroju oraz kontynuowania tradycji miejsca.

To ważne, bowiem Kamienna Góra jest unikatowym miejscem. Powstała w latach 20. jako letnisko, zwane Kamieńcem Pomorskim. Ówcześni architekci - Tadeusz Zieliński i Tadeusz Tołwiński - projekt oparli na idei miasta-ogrodu. Zabytkowy układ urbanistyczny przetrwał do dziś, a wraz z nim wiele willi i pensjonatów. To dlatego cały obszar dawnego letniska wpisano do rejestru zabytków, a z nim 12 najcenniejszych budynków w jego granicach.

- Badając ten obszar, znaleźliśmy sześć przestrzennych mikroświatów, charakteryzujących się własnymi regułami kształtowania ulicy, wielkościami parcel i budynków - mówi Monika Zawadzka. - Kody tożsamości lokalnej robiliśmy już dla dzielnic Gdyni oraz Gdańska, a ostatnio dla australijskiego miasta Fremantle - portu Perth. Aktualnie podobny kod opracowany jest dla kamienic Śródmieścia Gdyni.

Przedwojenny, niepowtarzalny klimat przywrócony zostanie w najbliższych latach nie tylko Kamiennej Górze, ale także okolicom orłowskiego mola i nadmorskiego klifu. Stanie się tak dzięki współpracy gdyńskich samorządowców z nowym zarządem Towarzystwa Przyjaciół Orłowa. Ambitny projekt zagospodarowania najpiękniejszej części dzielnicy opracował przed dwoma laty artysta grafik Sławomir Kitowski, obecnie prezes TPO, wraz ze znanym architekt Jackiem Droszczem, którego pomysł na poprawę wyglądu okolic gdyńskiego bulwaru Nadmorskiego wygrał w ubiegłym roku prestiżowy konkurs "Bramy Kraju!".

Nadmorskie Orłowo ma wypięknieć m.in. dzięki przekształceniu ul. Orłowskiej, prowadzącej do mola w promenadę spacerową, poczynając od parkingu naprzeciw Szkoły Podstawowej nr 8. Dwa lata temu powstał skwerek przy molu i odsłonięty został widok na morze, planowane jest utworzenie podświetlanej ścieżki dla turystów u podnóża rezerwatu. Na plażę pod klif przeniesiona ma zostać Scena Letnia Teatru Miejskiego. Dzięki temu lepiej będzie mogło być wykorzystane miejsce po zabytkowych łazienkach, służące obecnie jako magazyn dla teatru. - W skarpie mogłaby powstać przeszklona restauracja, w jej fasadzie odbijałoby się morze - mówi Sławomir Kitowski. - Sam teatr też by na tym skorzystał. Letnia scena, zlokalizowana między morzem i krawędzią lasu, zyskałaby niepowtarzalny klimat i lepsze warunki pracy.