Jesteś damą na całe zło

1. Orędzie tygodnia: prezydenckie. Będące bezkompromisową krytyką antykryzysowych poczynań rządu, nawołujące do dyskusji i współpracy, a wygłoszone w formie i momencie wykluczającymi dyskusję. Majstersztyk przedwyborczy dla koneserów.

2. Cytat tygodnia: "Brudziński ma srocze oczy, bo on ma w sobie taką tępą przebiegłość". Przeciwnika politycznego ocenia profesor biologii Stefan Niesiołowski, człowiek w każdym calu.

3. Jubilat tygodnia: Paweł "Końjo" Konnak. Jubileusz 25-lecia działalności słynnego showmana, fetowany wielkim koncertem na placu w centrum Gdańska, zbiegł się z jego nominacją jako poety do nagrody Nike. Człowiek renesansu. Późnego.

4. Nerwowi tygodnia: Arka i Lechia. Trójmiasto jest dla tych dwóch klubów za małe, dlatego wskazany jest spadek jednego z nich z ekstraklasy. Proszę sobie wybrać wedle uznania.

5. Plakat tygodnia: z Lechem Wałęsą. Wielki baner ze stylizowanym portretem historycznego przywódcy Solidarności zawiśnie na gdańskim Zieleniaku. Prowokacyjna lokalizacja, albowiem wiele byków przechodzi codziennie obok tej płachty.

6. Pomysł tygodnia: "PiSolidarność". Równocześnie i niezależnie od siebie Jacek Fe-dorowicz i Andrzej Mleczko tak nazwali obecną postać największego polskiego związku zawodowego. Duch czasów, czy czują PiSmo nosem?

7. Rewelacja tygodnia: Jolanta Kwaśniewska. Była Pierwsza Dama, gdańszczanka, absolwentka UG może kandydować w przyszłych wyborach prezydenckich! Jesteśmy w sytuacji, kiedy każda odmiana cieszy...

8. Bohater tygodnia: fotograf z Pruszcza Gd. Anonimowy amator zrobił zdjęcie dwóm policjantom śpiącym podczas służby w radiowozie z włączonym silnikiem. Policja nie kryje irytacji, a ja satysfakcji. Brawo!

9. Symbol tygodnia: niewymowne. Kaszubska wieś Swornegacie zarejestrowała w Urzędzie Patentowym wzór majtek w stylu retro, które w przyszłości mają się stać gadżetem dla turystów. Pomysłodawcy twierdzą, że wykorzystują potencjał nazwy miejscowości.

10. Afera tygodnia: Viagra ze Słupska. W podrobionym specyfiku na wzmocnienie potencji, sprzedawanym w jednym z sex-shopów, policyjni laboranci wykryli gips zamiast substancji aktywnej. Nie tędy droga!