Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest reakcja po artykule "Dziennika Bałtyckiego". Znika wysypisko z ulicy Mylnej w Gdańsku. Nowy Port będzie czystszy

Andrzej Kowalski
Andrzej Kowalski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Śmieci znikają z ulicy Mylnej w gdańskim Nowym Porcie. Pod koniec lutego 2024 roku o sytuacji informował w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Łukasz Hamadyk, przewodniczący rady dzielnicy Nowy Port i kandydat z list Wspólnej Drogi w nadchodzących wyborach samorządowych. Sprawa dotarła najwyraźniej do magistratu, ponieważ na posiadłości zaczęły się prace sprzątające.

Wysypisko śmieci na miejskiej posiadłości

Sytuacja dotyczy zaśmieconej posesji w Nowym Porcie. To tutaj - jak opowiadał przewodniczący rady dzielnicy Łukasz Hamadyk - powstać ma jeden z obiecanych żłobków. Przy ulicy Mylnej i Strajku Dokerów zastaliśmy jednak wysypisko śmieci.

ZOBACZ TAKŻE: Lokatorzy na Pomorzu zadłużeni na miliony złotych

- Mylne były obietnice, które padały przy okazji tego terenu w poprzedniej kampanii wyborczej. Wtedy ówczesna WdG, dzisiaj część koalicji, zapowiadała, że w Nowym Porcie powstaną dwa żłobki. Lata minęły, nie powstał żaden żłobek, ale wróciła obietnica, tym razem już jednego żłobka - mówił w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" przewodniczący rady dzielnicy. - To jest teren miejski. Ściślej mówiąc, Gdańskie Nieruchomości powinny zająć się tym terenem, bo cały Nowy Port tonie w śmieciach w miejscach, które należą do miasta. To nie stało się wczoraj. To nie stało się miesiąc temu.

Jest reakcja na interwencję "Dziennika Bałtyckiego"!

Wygląda na to, że ktoś w końcu zainteresował się tym problemem. We wtorek, 5 marca, przewodniczący radny dzielnicy Nowy Port poinformował o tym, że w końcu - tydzień po opublikowaniu naszego artykułu wraz z materiałem wideo - sytuacja zaczęła się zmieniać.

Na zdjęciach, jakie opublikował, widać poprawę. Śmieci rozrzucone na całym terenie trafiły do worków, które zostały przeniesione w jedno miejsce.

- Władze zamiast gierkowskich konferencji, na których ogłaszają, że będą sprzątać ulice, niech po prostu to robią. Tylko czy zawsze trzeba robić raban i prosić media o wsparcie? No cóż, jak inaczej się nie da, to niech i tak będzie - pisze Łukasz Hamadyk na swoim profilu facebookowym. - W tym przypadku dziękuję "Dziennikowi Bałtyckiemu", wcześniej sprawę zgłaszał drogą mailową radny Łukasz Wojach.

ZOBACZ TAKŻE: Marynarze ćwiczą strzelanie. 3. Flotylla Okrętów wyruszyła w morze, na poligonie trwają manewry

Jak wynika z informacji "Dziennika Bałtyckiego" worki także mają w najbliższym czasie zniknąć z posesji przy ulicy Mylnej.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki