MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza Gdańskiego: Praca dla miasta, nad miastem i z jego mieszkańcami

Danuta Strzelecka
Danuta Strzelecka
Miasto to żywy organizm, który zmieniając się generuje nowe wyzwania - mówi Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza Gdańskiego
Miasto to żywy organizm, który zmieniając się generuje nowe wyzwania - mówi Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza Gdańskiego Danuta Strzelecka
W naszym cyklu "Samorząd od nowa" rozmawiamy z prezydentami, burmistrzami, wójtami i starostami, którzy pełnią te stanowiska w nowej kadencji samorządu. Poniżej rozmowa z Januszem Wróblem, burmistrzem Pruszcza Gdańskiego. O inwestycjach, priorytetach i wyzwaniach nowej kadencji.

W pruszczańskim samorządzie jest pan od 30 lat, a od 2002 roku burmistrzem Pruszcza Gdańskiego. Jak będzie ta kadencja? Na pewno ostatnia, ale bardziej podsumowująca, czy otwierająca jeszcze jakiś nowy rozdział miasta? Wiele rzeczy już udało się panu zrealizować.

Podsumowująca – ciekawe określenie… Myślę, że to podsumowanie mam już w dużej części za sobą. Przez te trzydzieści lat, z miasta bez centrum i tożsamości, którego mieszkańcy mówili, że są z „Trójmiasta”, chętnie przenosząc się stąd na przykład do Gdańska, udało się stworzyć atrakcyjne, nieustannie nagradzane miasto, z rozbudowanym biznesem, centrami handlowymi, przychodniami, pogotowiem, koncertami i teatrem na Faktorii czy wystawami w Domu Wiedemanna… Długo mogę wymieniać. Jedno jest pewne. Pruszcz okrzepł. Ma swój charakter. Cena mieszkań jest często wyższa niż w wielu dzielnicach Gdańska, a mieszkańcy osiedli przy granicy miasta mówią, że „są z Pruszcza Gdańskiego”. To wszystko cieszy, ale – miasto to żywy organizm, który zmieniając się generuje nowe wyzwania. Z tego powodu trudno mówić o „ostatniej kadencji” i „podsumowaniu”. Praca dla miasta, nad miastem i – przede wszystkim – z jego mieszkańcami, będzie trwała do ostatniego dnia kadencji. Mieszkańcy nie głosowali w nagrodę. Głosowali, dając mi zielone światło dla dalszej pracy.

Jakie najważniejsze inwestycje będą w tej kadencji? Czy będą takie, które rozwiążą problem korków w mieście, czy z miejscem w szkole? Są jeszcze budynki w centrum miasta np. przy ul. Krótkiej, czy ul. Grunwaldzkiej, które szpecą ...

Na wstępie, odpowiadając na początek i na koniec pytania, jedną z najważniejszych inwestycji tej kadencji będzie rewitalizacja okolic przystanku autobusowego przy głównym skrzyżowaniu i ulicy Krótkiej. Trwa już rewitalizacja kamienicy przy Grunwaldzkiej 21. I w tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę na pewien problem, dotyczący wielu budynków znajdujących się Gminnej Ewidencji Zabytków, tak w ciągu ulicy Grunwaldzkiej, jak w innych częściach miasta. Wiele z nich na przykład stacja benzynowa, ma prywatnego właściciela. Tutaj nic nie możemy zrobić. Inne są wspólnotami mieszkaniowymi z zerowym, lub mniejszościowych udziałem miasta. W takim jednak przypadku, po spełnieniu odpowiednich wymagań, wspólnota uzyskuje od miasta dotację na przykład na remont elewacji. Zamierzamy przebudować ulicę Krótką i place w centrum miasta oraz teren przy Kanale Raduni. Zapewniam, że centrum Pruszcza Gdańskiego bardzo się zmieni.

Wróćmy do inwestycji. Nieodmiennie kluczowa będzie budowa ulicy Strzeleckiego, nowej szkoły nr 5 na Osiedlu Bursztynowym z basenem,  nowej sali gimnastycznej przy „Trójce” i Domu Aktywności Seniora przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Zgodnie z zapowiedziami, zmodernizujemy park w centrum miasta i powiększymy Park Krainy Polodowcowej. Znacząco przybędzie mieszkań komunalnych. Rozbudujemy dworcowy Park&Ride. Zmodernizujemy kilkadziesiąt kolejnych dróg. Długo można by wymieniać. Natomiast dla zmniejszenia korków w mieście poza budową ul. Strzeleckiego i rozwojem komunikacji zbiorowej bardzo ważne jest zakończenie inwestycji realizowanych przez GDDKiA na obwodnicy i rozpoczęcie inwestycji drogowych przez gminę, wyprowadzających ruch poza Pruszcz Gdański. Trzeba pamiętać, że nowe osiedla budowane na terenie gminy generują bardzo duży ruch w naszym mieście.

Myśli pan, że wszystko uda się zrealizować? Wystarczy pieniędzy? Jak wygląda kondycja finansowa miasta po pandemii?

Rozsądna polityka finansowa podczas pandemii i  praktycznie zerowe zadłużenie miasta sprawiło, że znajdujemy się w bardzo dobrej kondycji finansowej. Mam nadzieję, że przygotowywane przez rząd zmiany w finansowaniu samorządów i zmiana niesprawiedliwych przepisów sprawi, że sytuacja finansowa miasta będzie jeszcze lepsza i że uda mi się zrealizować więcej inwestycji niż zapowiedziałem.

A co z mieszkaniami komunalnymi? Lista do nich zapewne długa. Będą inwestycje w tym zakresie?

Planujemy wybudować w tej kadencji 150 nowych mieszkań komunalnych i socjalnych. Będziemy rozwijać TBS. Kluczowe dla powodzenia tych inwestycji będzie utrzymanie przez państwo dofinansowania do ich budowy. Już w tym roku rozpoczniemy projektowanie kilkudziesięciu mieszkań. Musimy sobie zdawać jednak sprawę, że w tej materii nigdy nie będzie sytuacji, kiedy podaż przewyższy popyt.

Są jakieś wyzwania tej kadencji?

Na pewno jednym z kluczowych wyzwań jest doprowadzenie do powstania kolejnego toru kolejowego między Gdańskiem a Pszczółkami, który umożliwi cykliczne i częstsze kursowanie pociągów. Jest duża szansa, że to się wydarzy w ciągu tej kadencji. Jako miasto zadbamy o nowe miejsca parkingowe w okolicy dworca. Na pewno zabudowa terenu cukrowni i powstanie nowego Centrum Miasta oraz budowa całego układu drogowego z tym związana wraz z przebudową ul. Chopina będzie kolejnym wyzwaniem. Jestem przekonany, że końcowy efekt będzie olśniewający. Bardzo bym też chciał, żeby w naszym mieście pojawiło się więcej terenów zielonych i rekreacyjnych. Zapewniam, że tak się stanie.

Jak widzi pan relacje z innymi gminami powiatu gdańskiego? Po kwietniowych wyborach  jest aż 6 nowych wójtów i nowy starosta gdański. Możliwe są wspólne projekty, współpraca?

Ta współpraca twa już od dawna. Z nowymi władzami powiatu znamy się wszak nie od dziś. Rozmawiamy też z nowymi samorządowcami. W tym z panią wójt ze strategicznej dla nas Gminy Wiejskiej Pruszcz Gdański. Wydaje mi się, że będzie dobrze. Jestem optymistą.

Jakie chciałby pan widzieć miasto po tych pięciu latach?

Myślę, że nadal będzie prężnie rozwijające się. Z zagospodarowującą się cukrownią i nowymi inwestorami w strefach przemysłowych. Przyciągające nowych mieszkańców, którzy chcą identyfikować się z Pruszczem Gdańskim i w wielu wypadkach tutaj pracować. Moim marzeniem jest, jako lokalnego patrioty i mieszkańca jest także, aby Pruszcz Gdański rozwijał się i cieszył także za dziesięć czy piętnaście lat. Tak jak wspomniałem na wstępie – praca nad miastem to proces nieustanny i bardzo dynamiczny. Fajnie byłoby się temu przyglądać, już poza samorządem, z radością i satysfakcją.

CZYTAJ TAKŻE: Wakacyjna linia 607 z Pruszcza na plażę w Sobieszewie. Pierwsze kursy już 1 czerwca!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki