Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jantar, gmina Stegna: Dwóch chłopców utonęło w Zatoce Gdańskiej

Kazimierz Netka
Przez kilka godzin ratownicy szukali drugiego z chłopców.
Przez kilka godzin ratownicy szukali drugiego z chłopców. Piotr Manasterski/Archiwum
Załogi samolotu, kilku jednostek pływających i ratownicy wodni poszukiwali dzisiaj po południu dwóch chłopców na Mierzei Wiślanej, w Jantarze, gmina Stegna. Niestety, doszło do tragedii. Ratownicy wyłowi ciała oby chłopców.

- Około godziny 15.01 zostaliśmy powiadomieni przez Państwową Straż Pożarną z Nowego Dworu Gdańskiego, że w Jantarze, w rejonie wejścia nr 82 na plażę, dwie osoby, prawdopodobnie kilkunastoletni chłopcy, dryfują na materacu w morze - mówi Janusz Maziarz, kierownik Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni. - Natychmiast skierowaliśmy w ten rejon jednostki naszych brzegowych stacji ratownictwa, straży pożarnej, samolot Straży Granicznej, wodne ochotnicze pogotowie ratunkowe. Przybyła też karetka pogotowia ratunkowego.

Ciało pierwszego znaleziono około godz. 15.53. Niestety, reanimacja nic nie dała. Około godziny 17 ratownicy natrafili z na zwłoki drugiego z chłopców.

Jak się okazało, rzeczywistość była nieco inna niż wynikało to z pierwszych informacji, które otrzymaliśmy - dodaje kierownik Janusz Maziarz.
- Matka tych chłopców powiedziała, że wyruszyli oni w morze już około godziny 13. I to nie na materacu, ale wpław. Jeden miał lat 14, drugi 17.

Szczegóły wypadku bada policja

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki