Wydawać by się mogło, że środowe spotkanie to formalność. Piłkarze Lechii są przecież wiceliderem Lotto Ekstraklasy i z rywalem z II ligi powinni rozprawić się bez najmniejszych problemów. Zwłaszcza, że Puszcza nawet na swoim poziomie rozgrywkowym nie zachwyca. Po 9 kolejkach ma na koncie po 3 zwycięstwa, remisy i porażki i plasuje się na 6. miejscu w tabeli.
Jakub Wawrzyniak, obrońca Lechii, nie uważa jednak, że starcie w Niepołomicach będzie tzw. "spacerkiem". - To na pewno nie będzie dla nas łatwe spotkanie. Dla drużyn z niższych lig gra w Pucharze Polski to okazja, do pokazania się, a możliwość gry przeciwko zespołowi z Lotto Ekstraklasy to dodatkowa motywacja - mówi popularny "Wawrzyn" na oficjalnej stronie Lechii.
Gdyby różnica poziomów nie stanowiła wystarczającego powodu do tego, by oczekiwać łatwej przeprawy, można jeszcze przypomnieć spotkanie w 1/16 finału PP w zeszłym sezonie, gdy piłkarze z Gdańska rozgromili Puszczę 5:1. Gdańszczanie jednak do jutrzejszego meczu podejdą jak na profesjonalistów przystało, czyli z pełnym skupieniem.
- Do każdego rywala podchodzimy z należnym mu szacunkiem, który wymaga, by zagrać na 100 procent swoich umiejętności i możliwości. Jeśli chcemy wygrać z Puszczą i przejść do ćwierćfinału Pucharu Polski, a taki jest przecież nasz cel, to musimy być w pełni skoncentrowani - deklaruje Wawrzyniak.
Początek spotkania w środę o godz. 14.45. Transmisja w Polsacie Sport.
Polski piłkarz pomógł kibicowi, bo... trafił go w głowę. "Gdyby nie Wilczek, nie wiedziałbym, że mam guza mózgu"
Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
