- Wraz ze wzrostem ogólnej liczby rowerzystów rosła liczba zdarzeń wypadków z udziałem rowerzystów, w 2011 było ich 619, w 2012 - 638, a w 2013 – 728. Ale liczba rowerzystów powodujących zdarzenia drogowe w tym samym czasie spadła. Do 90 procent wypadków z udziałem rowerzystów dochodzi w terenie zabudowanym - tłumaczyła mł. asp. Katarzyna Kotwa z Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku, która analizowała sytuację rowerzystów na podstawie danych z policyjnego Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji Drogowych.
Mł. asp. Katarzyna Kotwa podkreśliła, że mundurowi od lat prowadzą akcje mające na celu poprawę widoczności cyklistów. - Uczymy zasad, ale też wręczamy rowerzystom kamizelki i elementy odblaskowe. Dzięki przejazdom rowerowym przez Gdańsk czy Pruszcz Gdański możemy pokazywać kierowcom, że na drodze jest miejsce dla wszystkich - dodała.
Ponad 50-letnią działalność Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego podsumował Krzysztof Chmielewski, kierownik wydziału działalności pozaegzaminacyjnej. - Współpracujemy ze szkołami, instytucjami, organizacjami pozarządowymi, stowarzyszeniami. Rower to jest pojazd – przypomniał. Jak zaznaczył, udział w ruchu drogowym to nie tylko prawa, ale i obowiązki.
Tylko w 2013 roku PORD zorganizował aż 82 turnieje dla młodzieży. Wzięło w nich udział niemal 2 tysiące osób. Niemal 3 tysiące osób w latach 2009-2013 zdawało w PORD egzaminy na kartę rowerową. Ośrodek wyposaża sale wychowania komunikacyjnego w szkołach, organizuje przy placówkach miasteczka ruchu drogowego. Bierze udział w festynach, wybierają osobowość roku bezpieczeństwa drogowego. Rozdaje najmłodszym nawet 30 tys. odblasków rocznie, a rowerzystom 2 tysiące kamizelek odblaskowych rocznie i 500 zestawów oświetlenia.
- Chcemy położyć większy nacisk na lepsze zrozumienie innych uczestników ruchu. Jeśli jadę rowerem, to inny uczestnik ruchu - kierowca zamknięty w metalowej puszce, jest dla mnie obcy, podobnie obcy, a czasem groźny jest dla mnie duży samochód, kiedy kieruję małym - tłumaczył Chmielewski.
O infrastrukturze drogowej przyjaznej rowerzystom opowiadała Karolina Orcholska ZDiZ Gdańsk. - Chodzi o systemowe rozwiązania, jak w przypadku „rowerowego Śródmieścia”: kontrpasy, strefy skrzyżowań równorzędnych, drogi dla pieszych z dozwolonym ruchem rowerów, "strefa tempo 30" i pasy rowerowe na ul. Rajskiej
W Gdańsku wydzielono drogi rowerowe - 107 km, pieszo-rowerowe z pierwszeństwem pieszych - 19 km, chodniki z dopuszczeniem rowerów - 12 km, pasy rowerowe w jezdni - 3,5 km.
Orcholska podkreślała rolę prędkości na drodze, a w miastach "stref tempo 30": - Przy 50 km/h rowerzysta czy pieszy ma 15 proc. na przeżycie, przy 30 km/h – 90 procent, więc to zdawałoby się „tylko 20 km” oznacza potężną różnicę. W Niemczech tego typu rozwiązania doprowadziły do wzrostu udziału ruchu rowerowego do 12 procent ogółu ruchu drogowego. Mam nadzieję, że i u nas się uda - dodała.
- Musimy być atrakcyjni nie tylko dla mieszkańców Polski, ale też zagranicznych. Ważna jest współpraca samorządów i przedsiębiorców, którzy na rowerzystach zarabiają - przekonywał Michał Bieliński z departamentu turystyki i promocji Urzędu Marszałkowskiego, który podkreślił, że choć Pomorze jest mniej więcej "w środku stawki", jeżeli chodzi o trasy rowerowe w Polsce, ma ambitne plany.
Samorząd zamierza zbudować dwie europejskie trasy rowerowe – wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego i wzdłuż Wisły (przebiegająca m.in. Doliną Wisły w Gniewie) oraz oznakować 1,5 tysiąca km tras (będzie to wzrost długości dróg rowerowych o jedną trzecią).
Kolejną konferencję, tym razem poświęconą bezpieczeństwu w okresie letnim Urząd Wojewódzki zaplanował jeszcze przed wakacjami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?