Jeszcze pod koniec 2014 roku posiadacz średniego samochodu, z 10-letnim stażem za kółkiem, bezszkodowy musiał za OC wysupłać niecałe 400 zł. Teraz musi liczyć się z kosztem rzędu prawie 800 zł - wynika z danych rynkowych zebranych przez multiagencję ubezpieczeń Superpolisa.
Ceny ubezpieczeń komunikacyjnych idą w górę i nie zanosi się aby szybko miało się to zakończyć.
- Kierowcy, którzy spodziewali się, za OC zapłacić podobną składkę, jak w zeszłym roku, mogą być rozczarowani. Wyrywkowo sprawdzając ceny dla przykładowych posiadaczy aut, dostrzec można, że aktualne ceny są wyższe nawet o kilkadziesiąt procent od tych, jakie ubezpieczyciele byli skłonni zaoferować jeszcze w styczniu - mówi Bartłomiej Behnke z multiagencji ubezpieczeń Superpolisa.
Z czego wynikają tak wielkie podwyżki? Między innymi z dynamicznego wzrostu wartości wypłacanych odszkodowań i świadczeń, wytycznych KNF-u dotyczących praktyki likwidacji szkód i sposobu kalkulacji cen, wprowadzonego niedawno podatku obciążającego instytucje finansowe, w tym także zakłady ubezpieczeń, ale także ze złej kondycji firm ubezpieczeniowych, które od dłuższego czasu mierzą się z problemem nierentowności polis w tym segmencie. Dostosowanie się do nowej sytuacji na rynku generuje dodatkowe koszty dla ubezpieczycieli, w konsekwencji czego ceny w pierwszych miesiącach roku nie przestały rosnąć.
- Podwyżka o jedną czwartą czy nawet połowę, przy kwotach rzędu kilkuset złotych, to różnica odczuwalna dla portfela. Nic więc dziwnego, że zdecydowana większość kierowców przy decyzji o zakupie OC kieruje się kryterium ceny. Na szczęście każde z towarzystw ubezpieczeniowych prowadzi własną politykę cenową, dzięki czemu składki za ubezpieczenie nigdy nie rosną w jednakowym tempie. Oznacza to, że porównując oferty wszystkich firm nadal każdy kierowca może znaleźć ubezpieczyciela, który zaproponuje mu OC tańsze od konkurencji - wyjaśnia ekspert Superpolisy.
A poszukiwania mogą dać spore oszczędności. Tym bardziej jeśli ktoś ma na koncie szkodę. Przykładowy 33-letni właściciel opla astry, mający na swoim koncie jedną szkodę, OC w Gdańsku nie kupi taniej niż za 930 zł, natomiast najdrożej może go to kosztować aż 3572 zł.
Podwyżki OC dotykają kierowców we wszystkich miastach wojewódzkich. Gdańsk należy jednak do jednych z najdroższych. W przypadku pierwszego przykładowego kierowcy nie ma droższej stolicy województwa. Kierowca z drugiego przykładu drożej zapłaciłby jedynie w Łodzi i we Wrocławiu.
Więcej czytaj w najnowszym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" (25.08.2016)
Dołącz do naszej stronyMotofakty Pomorze na Facebooku. Znajdziesz tam aktualne informacje drogowe, zapowiedzi i relacje z wydarzeń motoryzacyjnych oraz aktualności dotyczące przepisów drogowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?