Hotele i parki alternatywą dla Urzędów Stanu Cywilnego. Gdzie ożenić się w Trójmieście?

Plenerowy ślub jest coraz częściej wybierany jako alternatywa dla uroczystości w Urzędzie Stanu Cywilnego. Trudno się dziwić - Trójmiasto i jego okolice posiadają bowiem wiele urokliwych i romantycznych zakątków, które doskonale sprawdzają się jako sceneria dla zaślubin.

- Gdańsk jest bardzo atrakcyjnym miastem i z każdym rokiem mieliśmy zwiększającą się liczbę ślubów, nie tylko tych w lokalu USC, ale przede wszystkim śluby plenerowe cieszyły się dużym zainteresowaniem - mówi Grażyna Gorczyca, kierownik gdańskiego Urzędu Stanu Cywilnego. - Niestety, rok 2020 nie był rekordowy z uwagi na stan epidemii.

- Obecnie najpopularniejsze miejsca zawarcia związku małżeńskiego poza lokalem USC to nasze piękne parki gdańskie, Ratusz Staromiejski, Europejskie Centrum Solidarności, miejsca należące do Muzeum Gdańskiego, tj: Ratusz Głównego Miasta, Dwór Artusa, Twierdza Wisłoujście, Kuźnia Wodna w Oliwie - dodaje urzędniczka. - Ponadto, udzielamy ślubów w restauracjach i na gdańskich plażach.

Do końca lipca br. na ślub w plenerze zdecydowało się już 56 par. Jedną z nich była ta, która miłość do grobowej deski ślubowała w Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. Działo się tak przez wzgląd na pana młodego - pacjenta szpitala zakaźnego, do którego trafił z powodu zakażenia koronawirusem. Ich nietypowe zaślubiny opisywaliśmy w marcu br.

Dla porównania przez cały 2020 r. związki małżeńskie poza USC zawarto 94 razy, a w 2019 - aż 129.

Chociaż mogłoby się wydawać, że w Sopocie królują śluby na plaży, młode pary podchodzą do sprawy praktycznie i urzędnika zapraszają do hotelu lub restauracji, w którym później weselnicy do białego rana bawią się na imprezie zaślubinowej.

- Najczęściej pada na restaurację Godding, Sheraton, Grand Hotel, Villę Lentre lub Rezydenta - wymienia Ewa Syta, Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Sopocie.

W Gdyni poza hotelami: Różany Gaj, Błękitny Żagiel czy Quadrille oraz restauracjami: Tłusta Kaczka i Casa Cubbedu Ristorante Da Domenico - jak podaje Dorota Szymczak z gdyńskiego USC - narzeczeństwa wybierają Molo w Orłowie, Ostrogę Bulwaru oraz Dar Pomorza.

Bez Elvisa, za to ze Zbyszkiem I

Co ciekawe, do bycia polską stolicą ślubów, rodzimym Las Vegas, od kilku lat aspiruje Łeba. W 2017 roku miasto postanowiło wykorzystać niszę na rynku i wejść w duży projekt "Las Łebas" związany z kompleksową obsługą ślubów i wesel na plaży. Pomysł ten zaczerpnięto ze Szczyrku, miasta partnerskiego Łeby. Ślubować można w obecności burmistrza, zaś błogosławieństwa, na życzenie, może udzielić sam książę Łeby, Zbyszko I, w asyście dam dworu.

Dla nowożeńców wydano specjalny folder promujący tę inicjatywę i rozpowszechnianie kompleksowej oferty Łeby-Miasta nowożeńców, podczas targów ślubnych w Polsce i na świecie. Państwo młodzi mogą zrealizować swoje największe marzenia i spośród szerokiej oferty, oprócz miejsca zaślubin, wybrać również odpowiednią dekoratorkę, kwiaciarkę, kamerzystę czy oczywiście sale weselną.

Obowiązuje ślubne BiHP

Dzięki nowelizacji przepisów prawa o aktach stanu cywilnego z 2015 roku urzędnicy mogą udzielić go w niemal dowolnym miejscu, o ile nie zagraża to bezpieczeństwu osób składających przysięgę, jak i osób przy tym obecnych, a także zapewnia zachowanie uroczystej formy.

Jak można się domyślić, ta drobna fanaberia wiąże się również z dodatkowymi opłatami. O ile standardowa opłata w Urzędzie Stanu Cywilnego za sporządzenie aktu małżeństwa wynosi obecnie 84 zł, o tyle przeprowadzenie ceremonii zaślubin poza murami urzędu to koszt około 1000 zł. Zainteresowanie jednak z roku na rok rośnie i powoli staje się nowym trendem.

Do 2015 roku wzięcie ślubu poza murami Urzędu Stanu Cywilnego możliwe było tylko w określonych sytuacjach. Działo się tak np, gdy jedno z narzeczonych nie mogło stawić się na miejscu przez wzgląd na chorobę lub pobyt w szpitalu.

Urzędnik może odmówić udzielenia ślubu, kiedy miejsce uchybia powadze wydarzenia lub nie daje gwarancji bezpieczeństwa dla wszystkich gości.

Wraz ze zgodą wydaną nieodpłatnie przez GZDiZ, organizatorzy ślubu w parku Oliwskim otrzymują też listę warunków jego realizacji. Przyszli małżonkowie odpowiadają za bezpieczeństwo zaproszonych przez siebie osób. Muszą zobowiązać się również do tego, że ławki i innego rodzaju siedziska zostaną odpowiednio zabezpieczone, a teren zostanie posprzątany po zakończeniu imprezy.

Dekoracje w żadnym wypadku nie mogą być montowane przy użyciu gwoździ. Niedozwolone są również inne elementy, które mogłyby uszkodzić parkową infrastrukturę. Zarząd nie wyraża również zgody, by na teren zabytkowego parku wjeżdżały samochody, motocykle, ani bryczki. Zabrania się również spożywania alkoholu oraz rzucania konfetti i innych sypkich elementów, które mogą zaśmiecić otoczenie.

Organizacja plenerowych zaślubin jest o wiele trudniejsze w przypadku ślubów kościelnych. Ze względu na zapis istniejący w kodeksie prawa kanonicznego, uzyskanie zezwolenia od biskupa na ożenek poza miejscem sakralnym nie jest łatwe i wymaga wyjątkowych okoliczności.