- Mężczyzna będzie obserwowany 24 godziny na dobę przez psychiatrów, psychologów i seksuologów. Obserwacja ma potrwać nie dłużej niż cztery tygodnie - czytamy na stronieTVN24.pl.
Przeczytaj więcej o sprawie mordercy i gwałciciela, Henryka Z.
Henryk Z. już 17 stycznia powinien był trafić do ośrodka w Gostyninie. Seryjny gwałciciel odbywał ostatni etap kary w Zakładzie Karnym w Sztumie na oddziale terapeutycznym pod opieką psychiatrów i psychologów. Na podstawie ich obserwacji powstała opinia, że Z., który już jako piętnastolatek zgwałcił pierwszą ofiarę, jest osobą, która na wolności może stanowić zagrożenie. Wprowadzona przed rokiem tzw. ustawa o bestiach pozwala na odizolowanie potencjalnie groźnych skazanych.
Zobacz także: W więzieniu w Sztumie, z którego wyszedł Henryk Z., leczy się 30 osób z dewiacjami seksualnymi
Mimo wniosku dyrektora Zakładu Karnego wysłanego 17 lipca ub. r. do Sądu Okręgowego w Gdańsku, ze względu na brak pierwszej z trzech wymaganych opinii biegłego sądowego, Henryk Z. nie został objęty przepisami ustawy. Zresztą nie tylko on - na Pomorzu wśród dziesięciu wniosków do sądów o izolację niebezpiecznych przestępców, na czas wydano tylko... dwie decyzje. Henryk Z. był jednym z ośmiu skazanych, którzy bez problemów opuścili więzienia.
Henryk Z. we wtorek, 3 lutego, został przebadany przez psychiatrów i psychologa w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym na gdańskim Srebrzysku. Wyniki tych badań trafiły już do gdańskiego sądu. Tam też mają być przesłane wyniki badań w Gostyninie. Sąd 16 marca podejmie decyzję o przyszłości Henryka Z.
TVP/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?