Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hanna Zych-Cisoń: Samorząd nie ma z czego dopłacać do leczenia [ROZMOWA]

rozmawiała Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Hanna Zych-Cisoń
Hanna Zych-Cisoń Przemysław Zieliński
Z Hanną Zych-Cisoń, członkiem Zarządu Województwa Pomorskiego, rozmawia Jolanta Gromadzka-Anzelewicz.

Ministerstwo Zdrowia chciałoby zwiększenia wydatków na zdrowie z 4,4 do 6 procent PKB , ale taką decyzję podjąć mogą tylko politycy. Rodzą się więc różne zastępcze pomysły. Ostatnio resort zaproponował, aby samorządy mogły kupować świadczenia medyczne dla mieszkańców. Obok dużego płatnika, jakim jest NFZ, powstałby drugi, mniejszy, niejako awaryjny. Jesienią, gdy szpitalom kończą się kontrakty, samorząd mógłby sypnąć groszem i sfinansować leczenie pacjentów.

Nie aprobujemy tego pomysłu ani my, ani przedstawiciele innych samorządów różnego szczebla. Powód jest prozaiczny - nie stać nas , nie mamy na to pieniędzy. W połowie kwietnia stanowisko między innymi w tej sprawie zajął Konwent Marszałków Województwa RP. Samorządy, które są właścicielami jednostek służby zdrowia, w tym szpitali, z olbrzymim wysiłkiem starają się inwestować w nie, by poprawić warunki pracy personelu medycznego i pobytu pacjentom. Tylko w latach 2013-2015 samorząd województwa pomorskiego przeznaczył na ochronę zdrowia kwotę 69 025 072 złotych.

Na co poszły te pieniądze?

Były to wydatki ponoszone przez nasze jednostki na inwestycje - dostosowanie i wyposażenie pomieszczeń podmiotów leczniczych do wymogów ministra zdrowia, wymogów budowlanych i przeciwpożarowych, wymianę oraz zakup aparatury i sprzętu medycznego i na remonty. Potrzeby w tym zakresie są przeogromne. Oczekiwania pacjentów też są dziś inne. Chorzy chcą leżeć na niewielkich salach, z własną łazienką. W szpitalnych spółkach każdy zysk przeznaczany jest więc na bieżące potrzeby szpitali.

Ale priorytetem są dla samorządu drogi?

Dobrą drogą łatwiej i szybciej dotrzeć również do szpitala...

Prawo zezwala dziś samorządom finansować działania profilaktyczne. Co z tego zakresu oferujecie mieszkańcom?

Zorganizowaliśmy wiele konferencji, spotkań, m.in. dla nauczycieli, poświęconych zapobieganiu różnym chorobom, w tym cywilizacyjnym - nadciśnieniu, cukrzycy itp., pod hasłem „Zdrowy Pomorzanin” czy „Mały Zdrowy Pomorzanin”. Jesienią odbędzie się kolejną konferencja, jej tematem będzie zdrowa prokreacja, w tym zespół FAZ, ale też anoreksja i bulimia itp. Poza tym utworzyliśmy specjalną platformę dla miast i gmin naszego województwa, która służy wymianie doświadczeń przy tworzeniu programów, np. Gdańsk i Gdynia finansują bardzo dużo świetnych programów, więc warto, by inne miasta brały z nich przykład.

W takim razie skąd, Pani zdaniem, wziąć pieniądze, których pilnie potrzebuje system ochrony zdrowia?

Trzeba też podnieść składkę na zdrowie, na tle innych krajów Europy mamy niską składkę.

Nadal za wielu rolników składkę zdrowotną płaci budżet, czyli KRUS. Czas go zlikwidować?

To nie rola samorządu, ale prywatnie uważam, że trzeba system ubezpieczeń uporządkować i urealnić wysokości składek odprowadzanych przez rolników. Pomysł, by samorządy z własnych środków dokupywały brakujące świadczenia dla pacjentów, byłby również bardzo trudny do wprowadzenia.

Dlaczego?

Bo adresatem próśb o pomoc w zakupie na przykład drogich leków czy w sfinansowaniu kosztownych operacji automatycznie stałby się również samorząd, który absolutnie nie ma na to środków.

Ministerstwo Zdrowia chce zezwolić pacjentom dopłacać do lepszych endoprotez, soczewek potrzebnych do operacji zaćmy itd. To krok w dobrym kierunku?

Bezwzględnie, od dawna czekają na to i lekarze, i pacjenci. Osoba, która chce przy okazji operacji zaćmy skorygować wadę wzroku, chętnie dopłaci do soczewki, która mu to umożliwia, podobnie jak ktoś, kto po wymianie biodra zamierza nadal jeździć na nartach, wybierze lepszą endoprotezę za dopłatą. Poza tym jestem zwolenniczką wprowadzenia masowych, a więc tanich zdrowotnych ubezpieczeń dodatkowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki