Osoby wysiadające z buda nie zawsze były to osoby trzeźwe. Zaobserwowano nawet, że niektóre z nich piły alkohol przed samym lokalem wyborczym. Nieoficjalnie mówiło się wówczas, że głosy oddawano na dwóch kandydatów do Rady Miejskiej. Jeden z nich miał nawet zostać radnym.
Zobacz też: Wybory samorządowe 2014 na Pomorzu. Kandydaci PiS w powiecie tczewskim
W związku z zawiadomieniem początkowo zostały zatrzymane trzy osoby, ale szybko je wypuszczono. Zanim śledztwo zostało w 2011 r. umorzone, śledczy postawili zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za oddany głos tylko jednej osobie - Amadeuszowi W. Mężczyzna znajdował się wówczas poza granicami kraju, dlatego postępowanie wobec niego zostało zawieszone. Gdy tylko wrócił do kraju, zajął się nim wymiar sprawiedliwości. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Tczewie został skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz na dozór kuratora na czas próby.
- Wyrok ten jeszcze nie jest prawomocny - mówi Marcin Matusiak, zastępca przewodniczącego II Wydziału Karnego w tczewskim sądzie. - Prokurator przychylił się do kary. Amadeusz W. zeznał między innymi, że oddał głos na wskazanego kandydata w zamian za kwotę 20 zł. Nie potrafił jednak wskazać osoby, która zapłaciła mu i przewiozła samochodem do lokalu wyborczego.Kto stoi więc za akcją kupowania głosów? Tego nadal nie wiadomo...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?