"GW": Prokuratura w Lublinie zmieniła zarzuty dla Ryszarda Krauzego w sprawie domniemanego wyprowadzania pieniędzy z Polnordu

Według ustaleń "Gazety Wyborczej", 14 grudnia Prokuratura Regionalna w Lublinie postawiła nowe zarzuty i uzupełniła bądź zmieniła już postawione osobom, które mają odpowiadać za domniemane wyprowadzenie pieniędzy z Polnordu. Przypomnijmy, że działanie na szkodę spółki miało polegać, według śledczych z Lublina, na zakupie przez Polnord gruntu za 27 mln zł oraz kupnie wierzytelności Prokomu za ok. 73 mln zł. Te właśnie działania, prowadzone przez łącznie 12 osób objętych zarzutami, miały doprowadzić do zmniejszenia majątku Polnordu. Odwrotnego zdania jest sam biznesmen, według którego, zakup gruntów rolnych w Wilanowie był dla Polnordu korzystny finansowo. Sprawą zajęła się prokuratura w Lublinie, po tym jak przeniesiono tam śledztwo, gdy okazało się, że poznańska prokuratura nieskutecznie złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanych, w tym m.in. Ryszarda Krauzego oraz mec. Romana Giertycha.

- Nowe zarzuty dotyczą prania brudnych pieniędzy i wyrządzenia spółce Polnord szkody w wysokości 4,5 mln zł, pod pozorem umowy na reprezentowanie spółki przez kancelarię prawną Romana G. w postępowaniu przed sądem administracyjnym - mówił "Gazecie Wyborczej" prokurator Karol Blajerski, rzecznik prasowy PR w Lublinie.

Wszystkie zarzuty odnoszą się do domniemanych działań na szkodę Polnordu. Zarzuty zmieniono Krauzemu oraz Andrzejowi P. i Piotrowi Ś. Nowe zarzuty usłyszeli natomiast Bartosz P., Piotr W., Michał Ś. i Tomasz S.

- Wobec Ryszarda K. sformułowano zmianę jednego z zarzutów, w zakresie przyjętej kwalifikacji prawnej. Zarzut ten dotyczy działania na szkodę spółki Polnord SA. Wobec dwóch innych osób zaplanowano czynności w związku z potrzebą ogłoszenia postanowień w przedmiocie zarzutów, ale z uwagi na dobro śledztwa, istota zarzutów powinna pozostać objęta tajemnicą postępowania przygotowawczego - mówił "Wyborczej" prokurator Blajerski.

Wszyscy, którym skutecznie postawiono nowe zarzuty, ponownie nie przyznali się do winy i odmówili złożenia wyjaśnień.

Ryszard Krauze: „Pomylono dwa pojęcia: Przysporzenie i zubożenie”

W październiku 2020 roku, dzień po tym jak gdyński biznesmen wyszedł na wolność, zabrał głos w sprawie zatrzymania. Jego zdaniem Prokuratura pomyliła pojęcia, a oskarżeni swoimi działaniami nie zmniejszyli, a powiększyli majątek Polnordu.

– Pomylono dwa pojęcia: Przysporzenie i zubożenie lub uszczuplenie. Prokuratura założyła, że ja i Prokom uszczuplamy majątek Polnordu, a de facto my ten majątek wielokrotnie zwiększaliśmy, przysparzaliśmy wartości – mówił Ryszard Krauze w trakcie konferencji, którą transmitował TVN 24. – Prokurator nie wziął pod uwagę, że była jeszcze jedna umowa. Ona polegała na tym, że płacąc tę kwotę mamy dostęp nie do 12 hektarów, tylko do 103 hektarów. W takim wypadku cena zakupu wynosiła 22 zł. Nie uszczupliliśmy, tylko przysporzyliśmy.

Ryszard Krauze oraz mec. Roman Giertych są wśród 12 osób, które śledczy podejrzewają o wyprowadzenie i przywłaszczenie dziesiątków milionów złotych z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Przedstawiono im zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki oraz wyrządzenia firmie szkody majątkowej, a także prania brudnych pieniędzy. Podejrzanym grozi za to do 10 lat więzienia.